4 miliardy złotych brutto to kwota, jaką spółki Skarbu Państwa wydały w latach 2015-2018. W 2019 wydatki wzrosły o 24 proc. względem roku poprzedniego – Prof. Tadeusz Kowalski z Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego przeanalizował wydatki reklamowe spółek Skarbu Państwa (SPP) – pisze Gazeta Wyborcza, która zapoznała się z analizą.
W swoim raporcie stwierdził m.in., że wydatki spółek są pod pewnymi względami konsekwentne i trafiają do mediów prorządowych – Największym beneficjentem zmiany politycznej, która dokonała się w 2015 r., jest relatywnie niewielka sprzedażowo “Gazeta Polska Codziennie”. Nakłady reklamowe w badanym okresie wzrosły tam 60-krotnie, i to bez względu na spadek nakładu gazety, a co za tym idzie – niższą efektywność zainwestowanych pieniędzy – zauważa w analizie prof. Kowalski.
Prorządowy tygodnik “Sieci” sprzedający mniej niż połowę nakładu sprzed pięciu lat zanotował 26-krotne zwiększenie przychodów z reklam związanych z SPP – Należy przy tym zauważyć, że tygodnik bezkrytycznie popiera rządzącą koalicję, także poprzez budzące skrajne kontrowersje okładki, co – jak wskazują dane – jest nagradzanie rosnącymi przychodami ze spółek Skarbu Państwa, ale spotyka się ze słabnącym zainteresowaniem czytelników – opisuje profesor.
W czubie wydatków SPP wśród rozgłośni radiowych jest “Trójka”, “Jedynka” oraz “PR24”. O nadawcach telewizyjnych czytamy – TVP jest szczególnie uprzywilejowana przez państwo i SPP, zwłaszcza kiedy stała się narzędziem partyjno-państwowej propagandy i dalej – Wśród nadawców z najwyższymi kwotami liderem wzrostu jest Polsat, co “może być też pośrednim świadectwem premii za zmiany programowe zbliżające nadawcę do władzy” – cytuje analizę Wyborcza.
Zupełnie odwrotnym przykładem jest “Gazeta Wyborcza”, bo wydatki reklamowe SPP stanowią dzisiaj 4 proc. kwoty z 2015 roku. Co prawda jest odnotowywany spadek sprzedaży nakładu drukowanego, ale jest prenumerata cyfrowa, która przekroczyła 200 tys. płatnych subskrypcji i jest elementem strategii rozwojowej gazety.
Można teraz zapytać o kwalifikacje marketingowców ze spółek Skarbu Państwa. Jeżeli szerokim łukiem omija się 200 tys. abonentów gazety, a w tym czasie inwestuje się w media o nieporównywalnie mniejszym nakładzie, to chyba coś jest nie tak. W takim przypadku można zapytać o działanie na szkodę spółek, ale takie pytanie jest chyba zbyt daleko idące, bez znajomości kompletnej dokumentacji. Jedno natomiast jest pewne, kariery osób zajmujących się marketingiem właśnie stanęły nad przepaścią.
Źródło: wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU