Polityka i Społeczeństwo

Senat idzie na czołowe zderzenie z partią rządząca. Czy jutro rozpocznie się nowy etap w walce o niezależne sądy?

Flickr.com/Senat RP

Senat zrobił wszystko, by zapobiec uchwaleniu kontrowersyjnej ustawy represyjnej, która ogranicza niezależność sędziów w Polsce. Nowe prawo, które forsuje rząd de facto podporządkowuje sędziów partii PiS. Jeżeli wejdzie w życie wymiar sprawiedliwości będzie kontrolowany praktycznie jednoosobowo, przez Zbigniewa Ziobrę. Dlatego Senatorzy postanowili jeszcze raz przypomnieć rządowi, jakie mogą być konsekwencje uchwalenia ustawy represyjnej.

Wymiar sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej jest przedmiotem niewyobrażalnej w skutkach dewastacji. W okresie zaledwie czterech lat zniszczony został autorytet Trybunału Konstytucyjnego. Zmiany dokonane w odniesieniu do Krajowej Rady Sądownictwa w znacznym stopniu uzależniły ten organ od władzy wykonawczej – czytamy w projekcie uchwały zgłoszonym przez grupę dwudziestu dwóch posłów opozycji.

Autorzy uchwały chcą, aby Senat wystąpił w obronie niezależności sędziów. Przypomnieli, że kryzys w wymiarze sprawiedliwości zaczął się od upolitycznienia TK. Od czasu wątpliwej legalnie zmiany składu Trybunału organ ten stał się praktycznie częścią rządu PiS. Każda decyzja TK była od tego czasu zgodna z interesem rządzącej partii. Prezydent Andrzej Duda nominował także ostatnio prominentnych polityków PiS do składu Trybunału. Media nie zostały wpuszczone na sale, kiedy Duda odbierał przysięgi od Krystyny Pawłowicz i byłego członka PZPR i prokuratora z okresu stanu wojennego Stanisława Piotrowicza.

Senatorzy zauważyli też, że los TK podzieliła następnie Krajowa Rada Sądownictwa. Przewodniczący Rady, nominowany po PiS-owskich zmianach w prawie, tłumaczył się ostatnio mediom dlaczego oklaskiwał wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na stojąco. Także prawne poczynania KRS przypominają owację dla działań PiS. Po uchwaleniu ustawy represyjnej w ten sposób może wyglądać “niezależność” sądów powszechnych.

Niezawisłość sędziowska jest podważana, a sami sędziowie stali się obiektem rozmaitych agresywnych działań ze strony władzy – napisali dalej w uchwale senatorzy opozycji. Można te słowa rozumieć jako nawiązanie do Afery Hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wiceminister sprawiedliwości koordynował akcje oczerniania sędziów, hejtu i rozpowszechniania fake news.  – Instytucje państwowe, finansowane ze środków publicznych, prowadzą akcje dezawuowania sądów, a w wielu wypadkach konkretnych sędziów. –

Uchwała w obronie niezależności sądów związana jest z ostatnimi, fizycznymi już atakami na sędziów w Polsce. Nagonka w rządowych mediach, które właśnie otrzymały gigantyczne dofinansowanie z kieszeni podatników, zaczęła wywoływać najgorsze skutki. Wątpliwe jest, żeby rząd zreflektował się wobec stanowiska Senatu. Senatorzy PiS już zapowiedzieli, że podczas głosowania opuszczą salę obrad.

źródło: wp.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie