Do mediów przeciekają kolejne informacje dot. „kuchni” kampanii wyborczej Dudy. Ponoć władze PiS nie są zadowolone z tego, jak promowany jest prezydent. Do tego wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy nie wszystkim chyba zależy na sukcesie głowy państwa. Dlatego zwołano posiedzenie partii w Jachrance.
Z nocnej narady w Jachrance wyciekło do mediów zdjęcie “władz partyjno-państwowych” Prezydent Andrzej Duda siedzi ze wzrokiem utkwionym w przestrzeń, prezes Jarosław Kaczyński mówi do mikrofonu, marszałek Elżbieta Witek ogląda własne buty. Widać też dwóch koalicjantów: Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina.
Zjednoczona Prawica na granicy rozłamu?
Faktycznie kampania ma problemy. To nie tak sama machina sprzed pięciu lat, która sprawiła, że Bronisław Komorowski przegrał walkę o reelekcję. Tyle że wtedy środowisko PiS było głodne sukcesu. Dziś jest przeżarte pychą i arogancją, czego najlepszym dowodem jest afera palcowa posłanki Lichockiej. Do tego doszły wojny służb i konflikt z Marianem Banasiem.
Jakby problemów było mało, Porozumienie okazuje się coraz trudniejszym koalicjantem, który w chwilach słabości PiS-u negocjuje coś dla siebie. Z kolei Solidarna Polska gra już ewidentnie tylko na siebie i chce wywalczyć dla siebie swój własny elektorat. Może nawet odłączy się od koalicji w kolejnych wyborach.
Klęska Dudy jest na rękę Ziobry?
Jedno jest niemal pewne – klęska Dudy oznacza początek końca rządów PiS-u. To wielki problem dla Porozumienia. Można odnieść wrażenie, że Gowinowi jest bardzo dobrze w sojuszu z Kaczyńskim. Sam jest ministrem i wicepremierem. Do tego załatwia swoim ludziom liczne ciekawe stanowiska, czym umacnia swoją pozycję w polityce i własnym ugrupowaniu.
Inaczej na sprawę – jak już wskazaliśmy – patrzy partia Ziobry. Ten ostatni chce już chyba iść na swoje. Teraz zaś ma dobrą passę. Konflikt z sędziami doprowadził do tego, że jest na fali wznoszącej i jego popularność zapewne będzie jeszcze rosła. Niczym dobry manager dla swojej firmy, znalazł dla swojego otoczenia specyficzny elektorat i chce to wykorzystać. Do tego konieczne są jednak kolejne wybory. Najlepiej jak najszybciej…
Wszystko to prowadzi nas do jasnego wniosku: Solidarnej Polsce klęska Dudy może być na rękę. Po niej Ziobro będzie mógł wyjść do swoich wyborców z jasnym przekazem: rewolucję trzeba dokończyć, ale to my jesteśmy w stanie to dokonać, a nie Kaczyński z Gowinem.
Czy więc o tym rozmawiano w Jachrance? W Zjednoczonej Prawicy szykuje się rozłam? Jeśli tak to świetne informacje dla PO i reszty opozycji. Z drugiej strony, przejęcie pałeczki po Kaczyńskim przez Ziobrę może oznaczać jeszcze większą radykalizację polskiej polityki.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU