Wygląda na to, że Andrzej Duda wszedł na ścieżkę wydeptaną niegdyś przez Bronisława Komorowskiego. Obydwaj prezydenci mieli bardzo duże poparcie społeczeństwa kilka miesięcy przed wyborami. Jednak im bliżej do terminu głosowania, tym bardziej topnieje przewaga Dudy nad konkurencją. Rządzący za bardzo uwierzyli w moc TVP? Propaganda rządu nie jest w stanie przykryć wybryków polityków władzy, którzy są blisko związani z Dudą. Do tego kolejne rewelacje przedstawia jego wielka fanka Jolanta Rosiek.
https://www.facebook.com/RacjonalnaPL/videos/493804164639654/
“Matką porażki” Dudy może być posłanka Lichocka. To ona miała być szefową kampanii urzędującego prezydenta i poprowadzić go do reelekcji. Jej ignorancja i brak kultury pokrzyżowały jednak te plany. Posłanka PiS pokazała Polakom środkowy palec, zrobiła to po tym jak głosami PiS Sejm odrzucił propozycję przekazania miliardów dla chorych zamiast na TVP. Lichocka sama była autorką propagandowych filmów. Możliwe, że wierzyła, że przekaz TVP jest w stanie zakłamać wszystko, nawet obraźliwy gest wykonany w tak znamiennych okolicznościach.
Ostatecznie kampanię prowadzi więc Jolanta Turczynowicz-Kieryłło. Jej wejście w kampanię także pozostawia jednak wiele do życzenia. Podczas jednego z terenowych spotkań urzędującego prezydenta miała… ugryźć zwolennika opozycji. Nagranie z tego zdarzenia udostępniły media. Trudno określić co kierowało szefową kampanii w tamtym momencie. Po takim starcie zdarzenie to będzie z pewnością odbijało się echem aż do majowego głosowania.
Wiele wskazuje jednak na to, że prawdziwy skandal wokół prezydenta Dudy dopiero się rozkręca. Jolanta Rosiek, która zasłynęła pełnymi gorących emocji wpisami i zdjęciami z urzędującym prezydentem, opublikowała w internecie szokujące nagranie. Przed kamerą opowiadała o swojej rzekomej relacji z Dudą, wspólnych znajomych, spotkaniach. Według zwolenniczki prezydenta, Duda był rzekomo już gotowy do unieważnienia małżeństwa z żoną itp, itd.
Podczas jednego ze spotkań z Dudą policja zatrzymała mężczyznę za trzymanie transparentu, który według policjantów był dla prezydenta obraźliwy. Faktycznie głowa państwa jest w szczególny sposób chroniona prawnie. Nie można obrażać osoby aktualnie piastującej ten urząd. Dlatego co najmniej podejrzane jest to, że Jolantę Rosiek nie spotkały jeszcze żadne konsekwencje prawne.
Maksymilian Wudecki
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU