Sherlock Holmes, Hercules Poirot, Philip Marlowe, Harry Hole, Kurt Wallander, Eberhard Mock… To tylko część literackich detektywów, których czytelnicy uwielbiają i marzą, by towarzyszyć im w jak największej ilości śledztw. A co robić, gdy czekamy na kolejny tom przygód naszego ulubionego bohatera, lub, co gorsza, przeczytaliśmy już wszystkie książki z serii? Może wciągnąć się w nową? Oto kilka ciekawych serii kryminalnych, po które warto sięgnąć.
Martha Grimes – cykl o inspektorze Richardzie Jurym
Czy jest miejsce, które bardziej kojarzy się z kryminałem niż angielska prowincja? Małe miasteczko, którego spokój zostaje zakłócony przez zbrodnię? Mistrzynią takich nastrojowych książek jest Martha Grimes. Co ciekawe, to Amerykanka z Pensylwanii, ale potrafi odmalować taki klimat angielskiego miasteczka, jakby mieszkała w nim całe życie.
Bohaterem jej książek jest inspektor Richard Jury, któremu w śledztwach pomaga ekscentryczny arystokrata Melrose Plant. Książki charakteryzują się dużą dawką humoru i kultywują tradycję klasycznego kryminału. W Polsce wydano niestety tylko sześć części cyklu, tytuł każdej z nich nawiązuje do nazwy ważnej fabularnie karczmy. Pierwsza to „Pod Huncwotem”, ostatnia – „Przystań nieszczęsnych dusz”. Jeżeli ktoś jest miłośnikiem powieści Aghaty Christie, śmiało może sięgnąć po cykl o Richardzie Jurym.
Yrsa Sigurdardottir – cykl o prawniczce Thorze
Dawniej kryminały kojarzyły się głównie z Wielką Brytanią, w ostatnich latach palmę pierwszeństwa przejęli od wyspiarzy Skandynawowie. Oslo, Sztokholm, Ystad czy Fjallbacka naznaczone są przez literackie zbrodnie, wymyślone przez Jo Nesbø, Maj Sjöwall i Pera Whalöö, Henninga Mankella i Camillę Läckberg.
Niebezpiecznie jest także w Reyjkiaviku. To w stolicy Islandii swoje śledztwa prowadzi prawniczka Thora, powołana do literackiego życia przez Yrsę Sigurdardottir. Zbrodnie, które opisuje Yrsa, są równie brutalne, co te, które znajdziemy w książkach Nesbø, ale jej powieści nie są tak depresyjne, jak u skandynawskich kolegów. Autorka umiejętnie miesza powagę i sporą dawkę humoru, dzięki czemu jej książki są jednymi z najlepszych, jeśli chodzi o kraje nordyckie.
Jeffery Deaver – cykl o Lincolnie Rhyme
Jeffery Deaver to amerykański mistrz powieści sensacyjno-kryminalncyh, w których zbrodniarzy powstrzymuje diabelnie inteligentny, niepełnosprawny kryminalistyk Lincoln Rhyme. Pomaga on nowojorskiej policji w jej skomplikowanych śledztwach.
Jeśli ktoś szuka w kryminałach świetnej rozrywki i licznych zwrotów akcji – śmiało może sięgnąć po książki Deavera. Ten autor uwielbia bawić się z odbiorcą – gdy czytelnik myśli, że przejrzał jego zamiary, ten serwuje kolejny zwrot akcji. I kolejny. Zakończenia nie jesteśmy pewni aż do momentu odłożenia książki na półkę.
Robert Galbraith – cykl o Cormoranie Strike’u
Robert Galbraith to oczywiście pseudonim J.K. Rowling, która kryminalnym cyklem o prywatnym detektywie Cormoranie Strike’u i jego wspólniczce Robin, unika zaszufladkowania jako autorka jednego dzieła.
Ukazały się cztery tomy przygód Strike’a i Robin, a każdy z nich to solidna cegiełka. Ale bez obaw – czyta się to bardzo dobrze. Rowling czerpie z tradycji klasycznego kryminału, ale jej fabuły są bardzo rozbudowane, intrygi skomplikowane a życie prywatne bohaterów jest oczywiście wątkiem równie ważnym, co zagadka kryminalna. Trzeba też przyznać, że Rowling ma talent do takich fabuł. Przecież w książkach o Harrym Potterze też często chodziło o rozwiązanie jakiejś tajemnicy – autorka podsuwała tropy, które na koniec składały się w zaskakującą całość. I w serii o Strike’u jest podobnie. Tylko bez czarów.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU