Kultura Po godzinach

Co obejrzeć w Walentynki? Filmy z niekonwencjonalnym wątkiem miłosnym

W scenariuszu na spędzenie Walentynek warto znaleźć czas na dobry film. Na szczęście kino oparte jest na historiach miłosnych, które idealnie pasują do tego dnia. Ale może tym razem, zamiast po klasyczną komedię romantyczną, warto sięgnąć po film, który pokazuje miłość w sposób mniej konwencjonalny?  Może nas wzruszy, rozbawi i czegoś nauczy?

King Kong, 1933, reż. Merian C. Cooper lub 2005, reż. Peter Jackson

Walentynki i film o wielkiej małpie? Nie brzmi to jak przepis na romantyczny wieczór. Ale przecież klasyczna opowieść o King Kongu to wspaniała, nieoczywista historia miłosna. Przecież motywacją Konga jest uczucie do blondwłosej Ann. I to właśnie uczucie, by uciec z niewoli, no i przy okazji zdemolować pół miasta.

Zgadnij, kto przyjdzie na obiad, 1967, reż. Stanley Kramer

Film z gwiazdorską obsadą – na ekranie pojawiają się Katharine Hepburn i Sidney Poitier – porusza temat uprzedzeń rasowych. Joey przyprowadza do domu swojego narzeczonego, chcąc przedstawić go rodzicom. Ku ich zaskoczeniu, ukochanym córki okazuje się czarnoskóry mężczyzna, co ciężko im zaakceptować. Nawet mimo tego, że jest zamożnym lekarzem. Jeśli szukamy filmu i romantycznego, i poważnego – ta propozycja wydaje się idealna.

Kochankowie z księżyca, 2012, reż. Wes Anderson

Biorący udział w obozie harcerskim Sam zakochuje się w Suzie. Nastolatkowie postanawiają uciec z domu. Wes Anderson w swoim stylu nakręcił fantastyczny, przeuroczy film o pierwszej miłości. Oglądając go, przypomnimy sobie, jak wyglądało nasze uczucie jeszcze przed bagażem różnych doświadczeń bycia w związku. I to może być zbawienne.

Casablanca, 1942, reż. Michael Curtiz

Wiadomo – Rick, Ilsa i słynna piosenka „As time Goes by”. To jedna z najsłynniejszych historii miłosnych, lecz jest także wyjątkowa. „Casablanca” uczy, że jeśli kogoś się kocha, to pomaga się tej osobie bezinteresownie, nawet kosztem własnego szczęścia.

Benny i Joon, 1993, reż. Jeremiah S. Chechik

Benny opiekuje się swoją chorą psychicznie siostrą Joon. W wyniku przegranej przez nią karcianej partii, musi zaopiekować się też ekscentrycznym Samem. Między Samem a John pojawia się uczucie. Ten uroczy film pokazuje, że miłość jest dla każdego. Dodatkowe atuty filmy? Świetna rola Johnny’ego Deppa i wpadająca w ucho piosenka „500 miles” The Proclaimers.

Ona, 2013, reż. Spike Jonze

Samotny pisarz (grany przez Joaquina Phoenixa) zakochuje się w systemie operacyjnym, który przemawia głosem Scarlett Johansson. To nie dziwi – system zna go przecież doskonale, dlatego bohater czuje się rozumiany, znalazł bratnią… „duszę”. Film pokazuje, jak ważne jest, by słuchać drugiej osoby, by nie zapominać o tym, że związek to przecież dwie osoby.

Imperium kontratakuje, 1980, reż. Irvin Kershner

W wielu przypadkach równie dobrze można zaproponować ukochanej, by spędzić wieczór przy meczu Ekstraklasy. Ale przecież Gwiezdne Wojny to nie tylko bitwy statków kosmicznych, kosmici i miecze świetlne. „Imperium kontratakuje” to wspaniały wątek romantyczny między Leią a Hanem Solo oraz najsłynniejszy miłosny dialog w historii kina. „- Kocham cię. – Wiem”. Ale warto też zauważyć, że fundamentem całej sagi jest miłość – Anakin Skywalker tak mocno kochał Padmé, że stał się Vaderem…

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Dominik Kwaśnik

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent stołecznego UKSW. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu. Pasjonat historii i podróży, uwielbia odkrywać i poznawać nowe miejsca – zarówno w swojej Warszawie, jak i poza nią.

Media Tygodnia
Ładowanie