Gospodarka

Jeżeli nie opozycja, to rynek pokona rządzących. Wyborcy PiS wkrótce odkryją bolesną prawdę

Mateusz Morawiecki
Flickr.com/Kancelaria Premiera
Eksperci nie mają złudzeń. Polska jest dziś jednym z najdroższych rynków hurtowych energii elektrycznej w Europie. Przez ostatnie lata rachunki dla gospodarstw domowych były zaniżane, ale to już także dobiegło końca. Efekt będzie bolesny dla wszystkich konsumentów.

– Wśród naszych sąsiadów nikt nie ma wyższych stawek, a w całej Europie tylko państwa wyspiarskie potrafią mieć droższą energię elektryczną – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WtsokieNapiecie.pl.

Sztuczne zamrażanie cen

Z kolei na rynku detalicznym, Polska należy do najtańszych państw na kontynencie. Cena energii dla gospodarstw domowych jest obecnie niższa tylko w niektórych państwach Europy Środkowo-Wschodniej.

– Byliśmy w 2019 r. wśród czterech państw Europy, gdzie ceny te spadły – dodaje Derski.

Skąd takie atrakcyjne warunki do zużywania prądu? Mamy złe informacje. Nie jest to efekt działania jakiś specyficznych sił rynkowych. To tylko wynik zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych. A takie rozwiązanie nie jest do utrzymania na długo.

W tym roku ceny będą już zdecydowanie rosły i to nie tylko za samą energię elektryczną, ale też za opłaty dodatkowe, takie jak np. opłata mocowa. Ta ostatnia będzie obowiązywać u nas już pod koniec bieżącego roku. Ona sama spowoduje, że rachunki za energię, jakie płaci dziś przeciętna rodzina, skoczą o kilka złotych. Do tego dojdą inne podwyżki

Rynku nie da się oszukać

W praktyce już w 2020 r. zaczną nam rosnąć ceny niemal wszystkiego. Co gorsza, jesteśmy w takim momencie, gdy ceny i tak już rosną. W grudniu 2019 r. inflacja była rekordowo wysoka od wielu miesięcy. Teraz, gdy dojdą do tego podwyżki za prąd, sytuacja gospodarcza Polski i Polaków zacznie się stawać nieciekawa. Gospodarka jest oparta na prądzie. Gdy on zacznie drożeje, producenci nie wezmą tego na przysłowiową klatę, a tylko przerzucą na klientów.

Tak, jak wspominają eksperci, polscy konsumenci żyli jednak przez długi czas w pewnej bańce. Nikt im jasno i głośno nie komunikował, że ceny prądu powinny być wyższe. Teraz poznają bolesną prawdę.

Początek końca PiS

Warto spojrzeć na sprawę od strony rządu. Dotąd wyborcy PiS głosowali na partię, bowiem uważali, że to jej zawdzięczają polepszenie się sytuacji rynkowej. To jednak nie do końca prawda. Ostatnie lata to ogólnie dobra koniunktura na świecie, w Polsce sztucznie podgrzana polityką socjalną.

Teraz jednak sytuacja może zacząć przypominać cios zadany napiętą gumką. Inflacja może powrócić do poziomów dwucyfrowych. Dodatkowym składnikiem tej sytuacji będzie skok cen prądu. Prawdopodobnie PiS zostanie ostatecznie pokonany. Może nawet nie przez opozycję, ale właśnie rynek.

Źródło: Forsal.pl

Fot.Flickr.com/Kancelaria Premiera

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Jacek Walewski

Dziennikarz. Na stałe współpracuje z portalami Crowd Media, Comparic i Bitcoin.pl. Jego artykuły publikują też Polsat News i Interia. W latach 2017 - 2018 asystent społeczny posłanki Mirosławy Nykiel, wiceprzewodniczącej Komisji ds. Gospodarki.

Media Tygodnia
Ładowanie