Można powiedzieć, że stadnina koni arabskich w Janowie Podlaskim była perłą w koronie. Renoma jaką sobie przez lata wyrobiła na wszystkich światowych rynkach, przyciągała na aukcje do Polski każdego pasjonata koni z grubym portfelem.
W 2015 roku za konie na aukcji Pride of Poland zapłacono ponad 4 mln euro, a potem nastał PiS ze swoimi zmianami oraz nowymi pomysłami na zarządzanie i wyniki poleciały na łeb, na szyję. Jeżeli zsumuje się kwoty uzyskane przez cztery lata prowadzonych aukcji, okazuje się, że nawet nie zbliżono się do wyniku licytacji przeprowadzonej w 2015 r.
Stadnina jest w fatalnej sytuacji finansowej i rząd planuje podłączyć jej kroplówkę w kwocie 5 mln zł – Wniosek o dokapitalizowanie złożył wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski podczas grudniowego posiedzenia sejmowej Komisji Finansów. – Chodzi tutaj o dofinansowanie spółek Skarbu Państwa, tzw. spółek strategicznych, które są nadzorowane przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa – powiedział. Wymienił siedem spółek, w tym cztery stadniny i dwa stada ogierów. Łączna kwota dokapitalizowania miała wynieść 43 mln zł, w tym 5 mln dla Janowa – informuje Rzeczpospolita.
Krystyna Skowrońska z Koalicji Obywatelskiej mówi Rzeczpospolitej, że wniosek nie został przegłosowany – Można więc uznać, że ministerstwo wycofało się z pomysłu. Pytanie, czy do tego wróci, czy ten sam cel osiągnięto inaczej – mówi z podejrzliwością. Z kolei Alina Sobieszak z branżowego “Araby Magazine” stwierdza, że w przypadku Janowa mamy do czynienia z próbą ratowania spółki, która popadła w tarapaty z powodu błędów rządzących – Takie dokapitalizowanie nie miało miejsca od czasu przekształceń na początku lat 90., gdy Janów stał się spółką prawa handlowego – komentuje.
Rok 2018 stadnina zamknęła stratą w wysokości 3,3 mln zł, resort rolnictwa twierdzi, że dane za 2019 rok mogą być dużo lepsze – Dokapitalizowanie może pozwolić na pokrycie bieżących strat. Jednak jeśli nie poprawi się gospodarowanie w stadninie, w kolejnym roku znowu popadnie w długi – ostrzega Sobieszak.
Mnie to nie dziwi, że po raz pierwszy od początku lat 90. postanowiono dokapitalizować stadninę. Prawo i Sprawiedliwość od dawna uważa, że transformacja przeprowadzona przez prof. Balcerowicza jest złem wcielonym i trzeba z nim walczyć oraz przywrócić godność pokrzywdzonym, więc w przypadku stadniny zabrali się za tworzenie nowego modelu gospodarki. Najpierw rozgonili na cztery wiatry specjalistów z Janowa, wprowadzili swoich, zajechali stadninę, a na końcu wspaniałomyślnie planują dać dodatkowe pieniądze, żeby wynik finansowy nie kuł w oczy. Od teraz mogą już otwartą przyłbicą mówić, że w przypadku stadniny w Janowie Podlaskim, Balcerowicz nie będzie pluł im w twarz.
Źródło: www.rp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Facebook Comments
blok 1
Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.