Czy Jarosław Kaczyński chce zakończyć walkę z sędziami? Zrozumiał, że nie tędy droga i popełnił wielki błąd? Taki scenariusz sugeruje prof. Jadwiga Staniszkis. Niegdyś zwolenniczka PiS, dziś patrzy na działania partii bardzo sceptycznie.
– Znam go [Jarosława Kaczyńskiego – przyp. redakcji] od wielu lat, od czasów studenckich i widzę po jego twarzy, że próbuje to zrobić. Myślę, że wydarzy się coś, co przywróci niezależność sądom – mówi prof. Jadwiga Staniszkis w rozmowie z “Faktem”.
Dodaje jednak, że sama próba walki z sędziami to ogromny błąd, jaki popełniła partia rządząca.
Jarosław I Rozumny
Staniszkis twierdzi, że sam Kaczyński już widzi, jak wiele złego zrobił i próbuje wycofać się z reform sądownictwa “nie niszcząc przy tym swojego autorytetu i opinii o tych, którzy są wykonawcami zmian”. Ponoć dla niego samego to przełom.
– Powinien przyznać: zrobiliśmy błąd, powiedzieć, że władza to nie jest koncentracja kontroli, ale niezależność sądów, trójpodział władzy. Szacunek dla demokracji wymaga zrobienia kroku do tyłu i powrotu do rządów prawa – uważa znana profesor.
Jest też zdania, że przeszłość lidera PiS dziś utrudnia mu trzeźwe spojrzenie na sytuację.
– Szkodzą mu traumatyczne przeżycia. Zmarnował swoje możliwości, mógł zrobić więcej dobrych rzeczy. Wpadł w pułapkę rozpaczy i próbuje się z niej wydobyć. Widzę, jak doskwiera mu wewnętrzne załamanie. Nie ma przyjaciół w PiS, nie ma też gdzie odejść. Stracił brata, matkę, kiedyś – narzeczoną. Polityka jest dla niego wszystkim – stwierdziła.
On nie odejdzie z polityki
Czy Staniszkis ma rację? Po pierwsze, wizja, w której Kaczyński przyznaje się do błędu, jest trudna do wyobrażenia. Brak pozytywnych efektów własnych działań raczej zrzuci na swoich domniemanych lub faktycznych wrogów.
Do tego dochodzi kwestia jego ogólnego zaangażowania się w politykę. Profesor uważa, że lider PiS będzie w niej aż do biologicznej śmierci. Powodem jest właśnie to, że nie ma on niczego poza nią – poza swoją partią i partyjnymi współpracownikami. Maluje dość smutny obraz prezesa, który jest zbliżony do tego, co pokazał w „Polityce” Patryk Vega. Zdaniem Staniszkis Kaczyński to “człowiek wybitny, ale głęboko nieszczęśliwy”.
Co powyższe oznacza dla Polski i krajowej polityki? Przedłuża trwanie PiS. Bez Kaczyńskiego partia rządząca prawdopodobnie się rozpadnie. Póki jednak na jej czele będzie stał obecny prezes, utrzyma całość w ryzach i nie pozwoli na zbytnią samowolę satelitom pokroju Jarosława Gowina.
Wątpliwe też, by ugrupowanie cofnęło się na polu walki z sędziami. Jak w kuluarach sugerują politycy PiS, taka cyniczna gra im się opłaca. Tu nie chodzi o dobro Polski, a tylko PiS-u.
Źródło: Fakt
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU