Polityka i Społeczeństwo

Samozaoranie Andrzeja Dudy. Tym wpisem ostatecznie udowodnił, że nie ma pojęcia o idei protestów sędziowskich

“Niezłe… Najbardziej mordercza jest hipokryzja” tak protesty środowiska prawniczego podsumował “Mecenas”, który Andrzejowi Dudzie przesłał stanowisko KRS ws. protestów z 2009 roku. Wówczas Rada apelowała do sędziów o powstrzymywanie się od protestów. – Rzeczywiście – odpowiedział Duda, zgadzając się tym samym ze słowami “Mecenasa” – Tyle powiem.

Warto przypomnieć, że stanowisko KRS z 2009 r. dotyczyło tzw. Dni bez wokandy – akcji protestacyjnej, w której głównie chodziło o wynagrodzenia. Rada upominała wtedy środowiska sędziowskie. Z kolei wczorajsze protesty dotyczą nowelizacji ustaw sądowych, które zostały już przez opozycję nazwane ustawą kagańcową. W jej zapisach znajduje się bowiem przepisy dot. dyscyplinowania za “działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.

Chcesz być prezydentem? Uważaj, co piszesz!

Przesłanym archiwalnym dokumentem oraz jego historią Andrzej Duda podzielił się na Twitterze. “Jak podsumował to pewien Mecenas, który przesłał mi przed chwilą poniższy dokument z 2009 roku (!): „Niezłe… najbardziej mordercza jest hipokryzja.” Rzeczywiście. Tyle powiem” – napisał prezydent.

W stanowisku Rady z 2009 roku oznaczony został fragment, w którym KRS mówi, że apelowanie do sędziów o udział w protestach może być zagrożeniem niezawisłości sądów.

“Krajowa Rada Sądownictwa zwraca także uwagę, że apelowanie do sędziów o aktywny udział w tych akcjach protestacyjnych i podejmowanie działań zachęcających ich do tego, a przede wszystkim stwarzanie środowiskowej presji, może stanowić zagrożenie dla niezależności sądów i niezawisłości sędziów” – czytamy tam. W dalszej części napisano o podejrzeniach, że “akcje protestacyjne ze względu na sposób i formę protestów stanowią obejście zakazu przynależności sędziego do związku zawodowego i zakazu prowadzenia strajku.”

Przed laty – we wspominanych teraz wydarzeniach – biorący udział w akcji sędziowie przychodzili do pracy, ale nie orzekali. Domagano się podwyżek. Protest zawieszono po zmianie zasad wynagrodzenia.

Dni bez wokandy miały potem miejsce jeszcze w listopadzie 2010. Sędziowie sprzeciwiali się planowanym zmianom w ocenianiu ich pracy.

Duda nie rozumie idei protestów?

Prezydent chciał zapewne zaatakować tym wpisem sędziów. Tyle że wykazał, że nie do końca rozumie idee nowych protestów. Środowisko prawnicze i opozycja obawiają bowiem tego, że PiS w pełni podporządkuje sobie władze sądowniczą po wprowadzeniu nowych przepisów w życie.

Możliwe, że Duda chciał nowym tweedem ugrać coś politycznie, ale po raz kolejny pokazał, że nie dorósł do pełnionej przez siebie roli. I to mimo faktu, że wiosną minie pół dekady odkąd jest prezydentem Polski. Wyborcy już w maju będą mieli okazję zrecenzowania jest prezydentury..

Źródło: Twitter

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie