Polityka i Społeczeństwo

Mariusz Kamiński tworzy tajemniczy fundusz w ramach MSWiA. Kolejny skok PiS na kasę?

Sztandarowy projekt Kamińskiego trafi do kosza? Zagraża nawet premierowi Morawieckiemu
fot. flickr/KPRM
Szef MSWiA chce stworzyć specjalny fundusz dla poszkodowanych funkcjonariuszy i ich rodzin. Opozycja już grzmi o kolejnym skoku PiS na pieniądze, które nie powinny być w dyspozycji polityków.
Resort spraw wewnętrznych pod kierownictwem Mariusza Kamińskiego pracuje nad rozwiązaniami mającymi zwiększyć ochronę prawną podległych mu służb, zwłaszcza policjantów – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
 
Według Kamińskiego specjalny fundusz ma być czymś na kształ Funduszu Sprawiedliwości, który działa w ramach ministerstwa sprawiedliwości, a to już budzi kontrowersje. Założenia nowego funduszu przewidują, że przy orzekaniu kary przez sąd – np. za napaść lub znieważenie funkcjonariusza – zasądzane będzie obowiązkowe świadczenie finansowe na rzecz funduszu, który ma służyć np. funkcjonariuszom poszkodowanym na służbie – opisuje DGP.
Podejrzeń odnośnie wykorzystania środków nie kryje opozycja – Mamy dziś organizacje pożytku publicznego, które zajmują się pomocą poszkodowanym funkcjonariuszom. Te swoiste “nawiązki” trafiałyby na odrębny państwowy fundusz. Ta idea rodzi wątpliwości w kontekście tego, jak funkcjonuje Fundusz Sprawiedliwości oraz fundacje i stworzyszenia związane z osobami z partii rządzącej. To wygląda na skok na kasę, która nie powinna być w dyspozycji polityków. Duża część tych środków może być zagrożona defraudacją – ocenia Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej.
 
Taka postawa opozycji jest jak najbardziej uzasadniona ponieważ po wyrywkowym sprawdzeniu przez Najwyższą Izbę Kontroli Funduszu Sprawiedliwości podległego Zbigniewowi Ziobro, zakwestionowano wydatki w sumie na 33 miliony złotych. Fundusz Sprawiedliwości jest zasilany z nawiązek od sprawców przestępstw, więc praktycznie nowy fundusz Kamińskiego działałby na takich samych zasadach. 
 
We wrześniu TVN24 przyjrzał się budzącym wątpliwości wydatkom i okazało się, że pieniądze trafiają do fundacji, które nie mają doświadczenia w pomocy ofiarom przemocy. Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej alarmował, że środki płyną do organizacji powiązanych wprost z politykami Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro, które zostały utworzone w 2018 roku i bardzo często była to ich pierwsza dotacja. 
 
W trakcie kampanii wyborczej zaczęły się pojawiać pytania, jak to możliwe, że miasta, miasteczka i wsie w ogromnej ilości są oklejone plakatami i obwieszone banerami przez polityków Solidarnej Polski startujących z list Prawa i Sprawiedliwości. Do Sejmu weszło aż 17 posłów z ugrupowania Ziobry i to z miejsc, które nie były na szczytach list wyborczych, co przyprawiło o ból głowy samego Jarosława Kaczyńskiego. Dzisiaj w powijakach jest pomysł stworzenia podobnego funduszu, który “zdolność operacyjną” będzie miał na kolejne wybory. Naturalnie nikt niczego nie przesądza, ale podejrzenia nie bazują na wątłych przesłankach. 
 
Źródło – Dziennik Gazeta Prawna online

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie