Polityka i Społeczeństwo

Służby otrzymają kolejne narzędzie do inwigilacji posłów opozycji? Groźny precedens w sejmie

Flickr.com/Kancelaria Premiera
Ta władza ma olbrzymie ciągotki do inwigilacji, bo wystarczy tu wspomnieć o byłym już pośle Ryszardzie Petru, za którym chodzili policyjni tajniacy, a dowodem na to miały być upublicznione przez Gazetę Wyborczą nagrania rozmów funkjonariuszy. CBA ma prawdopodobnie na wyposażeniu system Pegasus, którego możliwości ingerencji np. w telefony komórkowe są bardzo rozbudowane, a wszystko tłumaczone jest bezpieczeństwem obywateli. Pojawia się kolejny element, który może być związany z inwigilacją i już bezpośrednio dotyczy posłów.
O sprawie informuje Rzeczpospolita, a całość obejmuje sejmowe komputery – Nowy tryb dostępu do sejmowych komputerów sprzyja inwigilacji i naraża na próby skompromitiwania – ostrzegają posłowie. Parlamentarzyści mogli do tej pory korzystać z sejmowych komputerów bez logowania, ale od nowej kadencji każdy musi zalogować się na swoje konto – (…)Podobnie jest w pokojach pracy posłów, gdzie do tej pory obowiązywała loginy i hasła, lecz nie były przypisane do parlamentarzystów(…) – pisze Rzeczpospolita.
 
Rozmówcy gazety widzą dwa zgrożenia związane z obowiązkowym logowaniem, pierwszym jest obawa o inwigilacjęWydaje się, że Ośrodek Informatyki Kancelarii Sejmu będzie miał możliwość sprawdzenia, co dany poseł robi w internecie – wyjaśnia Tomasz Głogowski z KO. Dobromir Sośnierz, poseł Konfederacji i informatyk dodaje – Zdziwiłbym się, gdyby administratorzy nie mieli możliwości kontroli użytkownika. Zdziwiłbym się też, gdyby tylnych wejść do systemu nie miały służby. 
 
Drugie zagrożenie związane jest z tym, że każdemu posłowi przypisano standardowy login i hasło. Login to “po9xxx”, a hasło “Sejm9xxx”, gdzie “xxx” oznacza numer legitymacji poselskiej. Według posła KO Tomasza Urbaniaka, zdobycie numeru legitymacji poselskiej nie jest problemem – Podejrzewam, że pewien lider partii rządzącej jeszcze nie zdążył się zalogować. Ktoś może wejść na jego konto i np. zacząć ściągać nieobyczajne materiały z internetuzakłada hipotetycznie.
 
Kancelaria Sejmu twierdzi, że nie śledzi aktywności posłów i wyjaśnia na czym polega zwiększenie bezpieczeństwa – (…)gdyby logowań nie było, kolejna osoba korzystająca z komputera mogłby przeglądać historię aktywności poprzednika. Być może intencje Kancelarii są dobre, ale nie może dziwić zwiększona czujność posłów, po tym jak Centrum Informacyjne Sejmu notorycznie kłamało w sprawie lotów marszałka Kuchcińskiego. Wiarygodność tej komórki sejmowej jest bliska zeru, a jeżeli na to nałoży się Pegasusa i inwigilacyjne histore, to nadwrażliwość poselska jest nawet wskazana.
 
Źródło: rp.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie