Odebrania Nagrody Nobla przez Olgę Tokarczyk wywołało wiele komentarzy i emocji. Jednym z komentujących był Jerzy Owsiak.
– Coś nieprawdopodobnie pięknego, fantastycznego, dającego ogromną dawkę radości naszym sercom, umysłom, naszym wyobrażeniom i pragnieniom – napisał Owsiak na Facebooku.
Porównania do Wałęsy
Owsiak postanowił porównać też ostatnie wydarzenie do tego, co miało miejsce w związku z otrzymaniem Nobla przez Lecha Wałęsę.
– Po fantastycznych recenzjach wystąpienia Olgi w Sali Giełdy Akademii Szwedzkiej i teraz wręcz dotykalnie czujemy przyjaźń i akceptacje całej zgromadzonej na miejscu publiczności. Pamiętam, że tak było kiedy żona Lecha Wałęsy odbierała pokojową Nagrodę Nobla przyznaną jej mężowi. Cudownie jest sobie zapamiętać, że te rzadkie, ale ważne chwile związane z takimi wyróżnieniami mają ogromne, przeogromny ładunek pozytywnych myśli kierowanych w stronę Polski i Polaków – napisał lider WOŚP.
Przypomniał też, że Tokarczuk pojawiła się swojego czasu na Pol’and’Rock, więc dawnym Przystanku Woodstock, który to festiwal Owsiak organizuje od wielu lat.
– Rozmawiać z nią wtedy jeszcze jak z pisarką i kobietą, która dzieliła się swoimi odczuciami i przemyśleniami tu i teraz. Zdaję sobie sprawę, że od tej pory będzie miała przy każdym wystąpieniu publicznym ten ogromny i mam nadzieję bardzo przyjemny ciężar Nagrody Nobla. Co z jednej strony jest czymś przepotężnym i jedynym na świecie, a z drugiej strony już takiej Olgi Tokarczuk, jak mieliśmy w ASP, nie będzie – przyznaje.
Cios w polityków
Owsiak jest też znany ze swojego “subtelnego” zaangażowania w politykę. Nie brał nigdy, co prawda, udziału bezpośrednio w kampanii wyborczej którejkolwiek partii, ale nietrudno zgadnąć, że jest mu bardzo daleko do PiS-u. Zresztą sama idea jego festiwalu jest zabarwiona lekką niechęcią do polityki. Przynajmniej tej uprawianej przez ekstremalne ugrupowania, bowiem gościem jednej z edycji był Grzegorz Schetyna, ale i inni czołowi politycy PO, np. Borys Budka.
Przy okazji nowego wpisu o Tokarczyk, Owsiak sugeruje jedno: politycy przemijają, zaś artyści pozostają w naszej świadomości na długo.
– I taka mała dygresja – Czesław Miłosz otrzymał nagrodę Nobla w 1980 roku. Wisława Szymborska w 1996. Szybko sobie przypomnijcie kto wtedy był pierwszym sekretarzem, prezydentem, premierem, ministrem kultury. W obu przypadkach nie tak łatwo sobie to wszystko pokojarzyć. Za to naszych wspaniałych Noblistów historia nie zapomni nigdy! Także i dzisiaj. Nie zadawajmy sobie pytań dlaczego nie ma transmisji na głównym kanale telewizji publicznej, dlaczego minister kultury nie przeczytał, premier nie pogratulował, a prezydent nie przypiął medalu do piersi. Kompletnie jest to nieważne – zauważa Owsiak.
Warto przypomnieć, że odebranie Nobla przez Tokarczuk nie było nawet transmitowane przez TVP. Do tego do samego faktu otrzymania przez pisarkę nagrody z pewnym lekceważeniem odnoszą się politycy partii rządzącej i przychylni im dziennikarze. Można odnieść wrażenie, że to przez jej umiejętność spojrzenia na świat w szerzy i ciekawszy sposób sposób. To chyba nie podoba się ludziom o nacjonalistycznym zacięciu.
Źródło: Facebook
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU