Były przewodniczący Rady Europejskiej nie ukrywa już, że chce zaangażować się aktywnie w polską politykę. W ostatnim wywiadzie dla „Fakty po Faktach” nie tylko w mocnych słowach skrytykował Jarosława Kaczyńskiego, ale również przedstawił pewnego rodzaju wizję nowej jakości w polityce poprzez budowę szerokiego ruchu centrowo-chadeckiego na bazie współpracy PO i PSL.
Da się również zauważyć, iż były premier coraz częściej komentuje obecną sytuację polityczną w Polsce. Tak stało się podczas wczorajszej brukselskiej wspólnej konferencji z Marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, gdy w ostrych słowach odniósł się do ataku Prawa i Sprawiedliwości na polskich sędziów.
Na pytanie dziennikarki TVP dot. sędziów, którzy biorą udział w manifestacjach wraz z politykami, Donald Tusk odpowiedział w sposób zdecydowany: – Nie mogę milczeć, kiedy jestem świadkiem kolejnego etapu, manewru nagonki na polskich sędziów – mówił. – Mam nadzieję, że to puścicie, chociaż przemawia przeze mnie chyba naiwność – dodał.
Jednak po pytaniu dziennikarki, czy zespół będzie zajmował się także sędziami uczestniczącymi w manifestacjach wraz z politykami, a także sędziami zatrzymywanymi pod wpływem alkoholu, były premier nie wytrzymał: – Bardzo szanuję wolność mediów, ale nie jestem w stanie szanować tego typu działań, których celem jest zniszczenie polskiego systemu sędziowskiego i systemu sprawiedliwości niezależnego od władzy. Uważam, że sugestie zawarte w pani pytaniu, nie pierwszy raz w tych mediach, za skandaliczną kontynuację tego niebywałego procesu i ataku władzy politycznej na niezależny system sprawiedliwości w Polsce – odpowiedział Tusk.
– To kosztuje Polskę już naprawdę za dużo i jestem przekonany, że nie jestem odosobniony, w tym odruchu, powiem mocno, obrzydzenia, kiedy słyszę tego rodzaju argumenty – dodał były premier – Szczególnie po tych faktach, które dzięki niezależnym mediom zostały ujawnione, czyli zorganizowania w Ministerstwie Sprawiedliwości pana Ziobry urzędników państwowych i wiceministrów do zorganizowania takiego państwowego mechanizmu oczerniania i napadania na polskich sędziów – kontynuował.
Jak widać, Donald Tusk potrafi precyzyjnie uderzyć w partię rządzącą. Dodatkowo można odnieść wrażenie, że polityk, który wróci do „polskiego politycznego piekiełka” od razu przejdzie do zdecydowanej ofensywy.
Źródło: Onet.pl
Fot.: Flickr.com/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU