W Ekwadorze sytuacja staje się coraz bardziej napięta. W stolicy kraju demonstranci podpalili w sobotę siedzibę Centralnej Inspekcji Finansowej oraz zaatakowali stację telewizyjną Teleamazonas. Prezydent Lenin Moreno w odpowiedzi ogłosił wprowadzenie godziny policyjnej.
Przywrócimy porządek w całym Ekwadorze – stwierdził Moreno w swym orędziu telewizyjnym do narodu. Wydałem rozkaz Połączonemu Dowództwu Sił Zbrojnych, by podjęło działania niezbędne dla ponownego wprowadzenia ładu w kraju – dodał. Armia ma prawo użycia siły przeciwko demonstrantom. Pozwoli to na użycie sił porządkowych w obliczu aktów przemocy, które nie są do zaakceptowania – uważa Moreno.
Jakby tego było mało, dowództwo armii Ekwadoru wydało wczoraj zakaz przemieszczenia się obywateli na terytorium całego kraju w ciągu najbliższych 24 godzin. Godzina policyjna obowiązuje w Ekwadorze od godz. 15 w sobotę czasu lokalnego (godz. 22 w sobotę w Polsce).
Co się dzieje w Ekwadorze?
Sobota była już jedenastym dniem trwania protestów w Ekwadorze. Do najpoważniejszy kryzys, z którym zetknął się prezydent kraju od momentu przejęcia sterów władzy dwa lata temu.
3 października ogłosił on już wprowadzenie stanu wyjątkowego na 60 dni. W poniedziałek rząd został przeniesiony ze względu na sytuację ze stolicy w Quito do Guayaquil na południu kraju. Na ulicach jest łącznie 74 tys. żołnierzy i policjantów. Mimo tego, wczoraj doszło do dalszej eskalacji protestów. Demonstranci zaatakowali redakcję gazety “El Mercurio” i siedzibę Centralnej Inspekcji Finansowej, położoną w północnej części Quito. W czasie ataków użyto koktajli Mołotowa. Policja zatrzymała 34 osoby.
To nie wszystko. „Atak na stację Teleamazanos trwał niecałe pół godziny. Obrzucono nas kamieniami, próbowano wyważyć drzwi i wrzucić do środka koktajle Mołotowa” – przekazał za pośrednictwem anteny dziennikarz prowadzący program informacyjny Milton Perez.
Wszystko zaczęło się na początku października w związku ze zniesieniem przez rząd obowiązujących od 40 lat dopłat do paliw. Krok ten doprowadził do wzrostu cen benzyny o 123 proc. Podwyżka ma w założeniu pomóc rządowi zaoszczędzić 1,5 mld dol. rocznie, a cały pakiet reform podatkowych ma przynieść roczny zysk w wysokości ok. 2,27 mld dol.
Kraj jest kolejnym państwem w tym rejonie geopolitycznym po Wenezueli, który zmaga się z problemami gospodarczymi i politycznymi.
Źródło: Onet
Fot. Shuttestock/jarno verdonk
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU