Dzisiejsze media donoszą, że Zarząd Stowarzyszenia sędziów Polskich „Iustitia” skierował do prokuratury zawiadomienie dotyczące pracowników ministerstwa sprawiedliwości, KRS i innych urzędów państwowych. Zarzut kierowany w stronę ministerstwa jest poważny, bowiem dotyczy „działania grupy przestępczej” związanej z pracownikami zamieszanymi w działania dyskredytujące polskich sędziów, czyli znanych z tzw. afery hejterskiej w ministerstwie sprawiedliwości.
Pozew sędziów
Przewodniczący Zespołu ds. Prawa Karnego Iustitii, Jakub Kościerzyński uzasadnia złożone zawiadomienie: – „Z doniesień medialnych oraz własnych obserwacji wiemy, że w ramach Ministerstwa oraz innych urzędów centralnych działała zorganizowana grupa przestępcza, która wynosiła poufne informacje z resortu i wykorzystywała je do nękania sędziów Rzeczypospolitej Polskiej. W ramach tych działań tworzono także nieprawdziwe informacje, fałszywe dowody, które następnie były podstawą wszczynanych postępowań wyjaśniających lub dyscyplinarnych wobec sędziów”.
Iustitia składa zawiadomienie do prokuratury na pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości nękających sędziów pic.twitter.com/RPej6ZZKHf
— IUSTITIA Polish Judges Association (@JudgesSsp) October 4, 2019
„Iustitia” zarzuca prokuraturze kierowanej przez Zbigniewa Ziobry, będącego jednocześnie ministrem sprawiedliwości, brak podejmowania inicjatywy w celu wyjaśnienia sprawy. Według sędziów prokuratura “nie podejmuje z urzędu realnych czynności, zmierzających do wykrycia sprawców tego procederu“. O aferze hejterskiej jest głośno od dłuższego czasu, przez co zdążyło wypłynąć już sporo informacji na jej temat. Wiemy mniej więcej o tym, że działania kierowane były w stronę Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf.
Afera hejterska
Przypomnijmy, że afera hejterska wybuchła, gdy portal Onet.pl ujawnił informacje o skoordynowanej akcji pracowników ministerstwa sprawiedliwości przeciwko wielu sędziom. Do ich oczerniania w sieci były wykorzystywane różnego rodzaju plotki, pogłoski z życia prywatne, a także informacje z dokumentów, do których osoby publikujące nie powinny mieć dostępu. – „Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości skupieni na forum dyskusyjnym „KASTA” wykorzystywali dla celów przestępczych informacje, z którymi zapoznali się w związku z pełnionymi funkcjami i wykonywaną pracą w Ministerstwie Sprawiedliwości. Cytowane w publikacjach medialnych sformułowania mają charakter znieważający, poniżający, naruszają godność osób pełniących urząd sędziego oraz godzą w wizerunek organów takich jak sądy powszechne, Sąd Najwyższy”. – komentuje Dorota Zabłudowska z zarządu Iustitii. – “Rozpowszechniane przez członków grupy KASTA wszelkimi dostępnymi kanałami medialnymi nieprawdziwych informacji oraz anonimów, nierzadko skutkowało podejmowaniem przez rzeczników dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych postępowań wyjaśniających oraz wszczynaniem postępowań dyscyplinarnych, co stanowiło dodatkową dotkliwą dolegliwość dla ofiar grupy” – kontynuuje Zabłudowska
Reakcja Zbigniewa Ziobry
Do całej sytuacji odniósł jest minister Zbigniew Ziobro, który uważa, że wszelkie działania pracowników były ich prywatną inicjatywą, a jeżeli pojawiały się nieprawidłowości reagował natychmiastowo: – „Kiedy dowiedziałem się, że doszło do tych zachowań po stronie niektórych sędziów, którzy ze mną współpracują, to ja wyciągnąłem natychmiast konsekwencje, odwołując osoby, które takie zachowania popełniły” – deklaruje minister sprawiedliwości.
Sam pozew nazywa wciąganiem go w sędziowską wojenką oraz – “że pan prezes Iustitii powinien w pierwszej kolejności ten pozew skierować wobec samego siebie, ponieważ jest osobą odpowiedzialną za obronę systemowej patologii w polskim sądownictwie oraz jest osobą odpowiedzialną za mowę nienawiści. Za inwektywy, wyzwiska, jakie jego koledzy, jego środowisko, przez cztery lata kierowali pod adresem sędziów, którzy zdecydowali się współpracować z demokratycznie wybraną władzą”.
Jak zareaguje prokuratura na złożone powiadomienie? Znając historię dotychczasowych sporów kierowanych przeciwko ekipie rządzącej, nie można oczekiwać szybkiego postępowanie. Tak jak w przypadku innych afer dotyczących polityków partii rządzącej, przykładowo słynnych dwóch wież Kaczyńskiego, prokuratura potrafi długo przeciągać w czasie zajęcie choćby stanowiska.
Źródło: RP.pl
fot. flickr/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU