W PiS dzieje się coś niedobrego. Nie po raz pierwszy bowiem media piszą o zgrzytach pomiędzy poszczególnymi kandydatami. Tym razem bohaterką stałą się wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska (PiS).
PiS przez długie lata uchodziło za polityczny monolit. Jeśli komuś coś nie podobało się w partii, wylatywał z niej i co najwyżej tworzył swoje ugrupowanie. Wystarczy wspomnieć los Zbigniewa Ziobry. Teraz jednak coraz częściej do mediów przeciekają newsy związane z wewnętrzną szarpaniną w środowisku Jarosława Kaczyńskiego.
Nieodpowiedni człowiek na nieodpowiednim miejscu?
Tym razem chodzi o wypowiedź wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej, która skrytykowała dzisiaj jednego z kandydatów na posłów PiS. Chodzi o Dariusza Mateckiego. Zdaniem Gosiewskiej powinien on zdecydowanie zrezygnować z kandydowania do Sejmu. Dlaczego?
– Nie wyobrażam sobie współpracy z politykami, którzy używają takiego języka – zadeklarowała ostro wicemarszałek.
Powiedziała powyższe w internetowej części rozmowy w RMF FM. Gosiewska została bowiem zapytana, czy słowa o Donaldzie Tusku i o tym, że powinien on trafić “pod sąd wojskowy i ścianę” nie są dyskwalifikujące dla polityka. Choć teoretycznie każdy polityk PiS powinien wykorzystać taką okazję do ataku na byłego lider PO, Gosiewska przyznała, że takie słowa są kompromitujące dla osoby, która chce być posłem.
Do parlamentu chce zaś dostać się drugi bohater tego newsa – Dariusz Matecki. To on napisał te słowa na swoim profilu na Twitterze.
Prowadzący program zapytał następnie Gosiewską, czy politycy PiS nie powinni go skłonić do rezygnacji z kandydowania. Ta nie miała – co może zaskoczyć obserwatorów polskiej sceny politycznej – wątpliwości i jasno odpowiedziała: Tak, powinien zrezygnować z kandydowania do Sejmu. Nie wyobrażam sobie współpracować z politykami, którzy używają takiego języka.
Dodajmy, że dziś Matecki jest już radnym ze Szczecina i jako kandydata Solidarnej Polski startuje z 15 miejsca listy PiS w tym okręgu. Prowadzi blog prawicowyinternet.pl. Ma poparcie Zbigniewa Ziobry.
Panu ministrowi @ZiobroPL serdecznie dziękuję za poparcie mnie w Szczecinie! pic.twitter.com/DVYK8Ox0F9
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) September 27, 2019
Łagodzenie języka?
Z jednej strony wypowiedź Gosiewskiej pokazuje, że nawet politycy PiS widzą już, że język w polskiej debacie publicznej jest zbyt brutalny. Może to też sugerować, że partia Kaczyńskiego nie jest tak jednolita, jak dotąd mogliśmy myśleć.
Źródło: Dziennik.pl
fot. flickr/ Sejm RP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU