Polityka i Społeczeństwo

Awantura w krakowskiej archidiecezji. Abp Jędraszewski dyskryminując pracowników łamie polskie prawo?

Kiedy arcybiskup Jędraszewski mówił o tęczowej zarazie, większość katolików w Polsce nie zareagowała. Obok głośnej mniejszości tych, których obraźliwe słowa ucieszyły i słali z kraju, i świata wyrazy poparcia, stała jeszcze większa grupa tych, którzy zachowali wobec sprawy całkowitą obojętność z myślą, że przecież ona ich nie dotyczyła. Nie było przeszkodą tutaj nawet to, że poniekąd następca Jana Pawła II na stanowisku metropolity krakowskiego całkowicie sprzeniewierza się dziedzictwu pontyfikatu papieża Polaka, które w publicznych deklaracjach wierzących w Polsce uchodzi za bardzo ważne.

Zwolnienia kobiet w kurii

Jednak dyskryminacja i pogarda dla drugiego człowieka nie spotykając się ze sprzeciwem zawsze narasta, dotykając kolejnych grup ludzi. Tak stopniowo w swej bezkarności eskalowały swoje metody reżimy totalitarne, ale taki efekt psychologiczny nie jest obcy działaniu jednostek. Świadczy o tym dobitnie kolejna decyzja arcybiskupa Jędraszewskiego, który na tropie prawdziwych Polaków i katolików postanowił potępić kolejną grupę osób. Represja tym razem dotknęła niespodziewanie osób pracujących w samej kurii.

Portal lovekrakow.pl poinformował bowiem, że 19 września pięć kobiet tworzących zespół prasowy Archidiecezji Krakowskiej dowiedziało się, iż decyzją metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego 1 października straci pracę. W tej sytuacji nie byłoby nic szokującego, gdyby nie tłumaczenie kurii, która wydała oświadczenie:

“W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieprawdziwymi informacjami na temat zmian personalnych w Biurze Prasowym Archidiecezji Krakowskiej, Kuria Metropolitalna w Krakowie informuje, że podjęte działania dotyczą zakończenia współpracy jedynie z koordynatorem Biura, panią Joanną Adamik, i jej dwiema najbliższymi współpracowniczkami, które są osobami niezamężnymi”

Dodano także informację, że dwie pozostałe osoby z biura prasowego, które w życiu prywatnym jako matki tworzą wraz ze swymi mężami katolickie rodziny” pozostają pracownikami Biura Prasowego Archidiecezji Krakowskiej.

Dyskryminacja osób bez ślubu 

Jedna ze wspomnianych pracownic odniosła się do sprawy na Facebooku, że “nareszcie wie”, że ona i inna pracownica biura zostały zwolnione za to, że “z wyboru” nie mają mężów, a “będąc praktykującymi katoliczkami” wychowują adoptowane dzieci i są “rodzinami zastępczymi dla innych dzieciaków”.

Opisana sprawa w świetle dotychczas znanych okoliczności jest bulwersująca. Jędraszewski swoją decyzją pokazuje, że osoby nie będące w związku małżeńskim nawet jeśli nie zostały wykluczone ze wspólnoty kościoła, to są zdecydowanie gorszym sortem wiernych. Działania metropolity idą według zasady, że „rewolucja zjada własne dzieci”, kiedy obiektem wrogości czyni się członków własnego środowiska. Jest to kolejny dowód jak amoralnym miejscem stał się kościół katolicki w Polsce. W naszym kraju żyją miliony osób samotnych, niezamężnych, często nie z wyboru, a okoliczności, teraz wszyscy Ci ludzie otrzymali od mającej wspierać ich instytucji bolesny policzek.

Wzbudziło to od razu zastrzeżenia internautów, choćby w kontekście sprawy pracownika Ikei, że prawica powinna teraz ruszyć ochoczo do szturmu na kurię w obronie pracownic, co jednak jak wiemy nigdy nie nastąpi:

Zajścia w Krakowie powinny być dla nas przestrogą przed obłudą tych, którzy pierwsi są do moralnego osądzania innych, samemu żyjąc w poczuciu własnej wyższości. Nie mówiąc już o tym, jak to ma się do przepisów o niedyskryminowaniu pracowników, które funkcjonują w polskim prawie.

Źródło: rp.pl / lovekrakow.pl
Fot. Flickr/Archidiecezja Krakowska Biuro Prasowe

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie