Polityka i Społeczeństwo

Totalna porażka rządu w kluczowych projektach. Przez ich działania, USA rezygnuje z wielkich inwestycji w Polsce?

Taką ocenę Polacy wystawili Kaczyńskiemu za cztery lata rządów. Tygodniowy przegląd sondaży
Flickr.com

Ostatni tydzień to jest niewyobrażalne pasmo klęsk Prawa i Sprawiedliwości w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Donald Trump zrezygnował z przylotu na obchody 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej, tłumacząc to nadciągającym nad Florydę huraganem. Zdjęcia które kilka godzin po podjętej decyzji obiegły media społecznościowe, na których prezydent USA oddawał się grze w golfa, były ciosem w sam splot słoneczny Andrzeja Dudy oraz Zjednoczonej Prawicy. Ta wizyta miała być nowym otwarciem w kampanii wyborczej oraz remedium na przykrycie afer wybuchających co kilka dni. Podobno Trump ma jeszcze w tym roku zagościć w Warszawie, ale ten scenariusz – jak sami przyznają politycy PiS – jest bardzo trudny do zrealizowania.

Wczoraj kolejna czarna chmura pojawiła się nad Polską. Pentagon poinformował o wstrzymaniu inwestycji, które miał zaplanowane w kilku państwach. Na liście projektów, które nie zostaną w najbliższym czasie zrealizowane jest pięć inwestycji zaplanowanych nad Wisłą o łącznej wartości 130,4 mln dolarów. W początkowej wersji przedstawionej w marcu wartość inwestycji oscylowała w okolicach 144 mln USD. Nie dość, że kwota została uszczuplona, to na końcu okazało się, że w relacjach z Trumpem najlepiej w scenariuszu awaryjnym zaplanować sobie budowę zamków z piasku.

Standardową obietnicą Donalda Trumpa z poprzedniej kampanii wyborczej była budowa muru na granicy z Meksykiem. Nic w tej sprawie praktyczne się nie dzieje, więc w trybie awaryjnym, żeby mieć pokrycie przed kolejnymi wyborami zaczęło się poszukiwanie pieniędzy, co rykoszetem odbiło się na Polsce. Ministerstwo Obrony Narodowej w swoim komunikacie zapewniło, że mowa jest jedynie o opóźnieniach, a nie o rezygnacji z inwestycji – “Skutki korekt budżetowych, z uwagi na ich niedużą wartość i planowany termin rozpoczęcia, będą mogły być szybko zniwelowane w kolejnym budżecie obronnym USA(…)” – pisze MON na swojej stronie. Ten fragment nie za bardzo współgra ze słowami sekretarza obrony Marka Espera, którego słowa przypomina Politico. Podczas rozmowy z dziennikarzami przyznał, że Pentagon nie gwarantuje sfinansowania inwestycji.

Prawo i Sprawiedliwość padło ofiarą rozpoczynającej się powoli kampanii wyborczej w USA. Sondaże dla Donalda Trumpa są niemiłosierne ponieważ pokazały, że przegrywa ze wszystkimi kandydatami Demokratów. Stąd pewnie odwołanie podróży do Polski i monitorowanie huraganu oraz pokazanie potencjalnym wyborcom, że nie zapomniał o budowie muru. Tu także daje o sobie znać jego nieprzewidywalność, a kampania jest jeszcze w powijakach. Nie wiadomo co wyjdzie w praniu, bo za rogiem jest jeszcze restytucja mienia żydowskiego, a Trumpowi do sukcesu wyborczego potrzebne jest bezwzględne poparcie środowisk żydowskich.

Nasze relacje z Izraelem nie należą do tych z gatunku fantastycznych i pełnych zrozumienia, jak to ma miejsce z Węgrami. Dlatego z prawie stuprocentową pewnością można napisać, że Izrael będzie naciskał na Biały Dom w sprawach dla siebie fundamentalnie ważnych, warunkując to poparciem w wyborach szeregu organizacji rozsianych po całym świecie. Jak uniżona jest nasza pozycja w rozmowach z amerykańskim partnerem pokazał Mike Pence, który tydzień temu podziękował rządowi za wycofanie się z podatku cyfrowego uderzającego w amerykańskich gigantów internetowych. Podatek był już zapisany w projekcie budżetu na przyszły rok, a teraz trzeba szukać dodatkowego milarda czy dwóch, żeby nadal przedstawiać go jako pierwszy zbilnasowany budżet w historii. To nie opozycja, Tusk i Timmermans zabrali dochody budżetowe, ale nasz największy sojusznik.

Źródło: Polsat News
Fot.: Flickr.com/KPRM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie