Gospodarka

Polacy nie odczuwają “dobrej zmiany”? Te dane to zimny prysznic dla rządu

Polska gospodarka jeszcze pędzi, ale już teraz jest niemal pewne, że wkrótce zaliczy sporą zadyszkę. Eksperci podkreślają także, że w czasie kolejnych czterech lat przekroczenie tempa rzędu 3 proc. wzrostu PKB rocznie będzie bardzo trudne lub niemal niemożliwe. Do tego co trzeci Polak nie odczuwa skutków rozwoju państwa. „Dobra zmiana” nie działa w kontekście ekonomii?

Pierwsze uzyskane dane dotyczące dynamiki PKB w drugim kwartale 2019 r. mówią o wzroście na poziomie 4,4 proc. Pierwszy kwartał zakończył się z kolei wzrostem na poziomie aż 4,7 proc. Z jednej strony to wspaniałe informacje, gdy spojrzymy np. na sytuację Niemiec, gdzie w II kwartale tego roku gospodarka nie tylko nie rosła w takim tempie, ale w dodatku zmniejszyła się o 0,1 proc.

Czy jest się z czego cieszyć?

Tyle że powyższe wcale nie powinno cieszyć nikogo z Polaków. „Dobre wyniki naszego PKB na tle Niemiec to jednak nic zaskakującego. Polska gospodarka bowiem rośnie nieprzerwanie od kilku dekad” – podkreśla Money.pl. Nadal mamy jednak bardzo dużo do nadrobienia w kwestii ogólnej zamożności obywateli. Oprócz tego problemy Niemiec to też komplikacje dot. gospodarki w Polsce, bowiem oba rynki są ze sobą powiązanie w wielu miejscach.

Jest jeszcze jeden element układanki. Okazuje się, że co trzeci Polak (dokładnie 34 proc.) nie odczuwa skutków rozwoju gospodarczego kraju. Sprawę sprawdzono za pomocą badania Związku Banków Polskich (ZBP), do którego wyników dotarł Money.pl.

Co zresztą dla Polaków oznacza wzrost gospodarczy? Według ankiety ZBP obywatele naszego kraju nie mają dużych wymagań. Dla 22 proc. to posiadanie stałej pracy. Dla 21 proc. – możliwość wyżywienia rodziny. 20 proc. docenia to, że może coś oszczędzić. 13 proc. patrzy na to przez pryzmat zakupów luksusowych towarów, zaś dla 10 proc. wyznacznikiem jest możliwość podróżowania. Ani słowa o inwestowaniu czy zabezpieczeniu się na przyszłość…

Idziemy w złym kierunku

To nie wszystko. Dziś już prawie połowa Polaków uważa, że polska gospodarka zmierza w złą stronę. Dla porównania jedynie 5 proc. jest zdania, że sytuacja jest bardzo stabilna, a kolejne 35 proc. jej stan ocenia jako “pogarszający się”.

Jakie są główne problemy gospodarcze? Co czwarty ankietowany Polak wskazuje trudności strefy euro. 23 proc. dostrzega negatywne skutki planowanego brexitu. I co ciekawe – tylko 13 proc. dostrzega ewentualne negatywne konsekwencje niepokojów na Bliskim Wschodzi i przede wszystkim wojny handlowej na linii USA-Chiny.

Co dziwne, mimo rosnącego sceptycyzmu sondaże wyborcze wciąż uparcie wskazują na dużą przewagę obecnego rządu. Tak jakby ten nie miał w ogóle wpływu na rynek. Może zimnym prysznicem będzie kolejny rok, gdy przegrzana programami socjalnymi gospodarka poważnie się zakrztusi.

Źródło: Money.pl

fot. flickr/KPRM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie