Dziś Sejm zajmuje się drugim czytaniem projektu ustawy nowelizującej Kodeks wyborczy. Proponowane zmiany dotyczą składów Sądu Najwyższego zajmujących się kwestiami ważności wyborów do Sejmu i Senatu oraz do Parlamentu Europejskiego oraz ważności wyboru posła, przeciwko któremu wniesiono protest. Cały projekt budzi mnóstwo kontrowersji, a zwłaszcza jego natychmiastowy termin wejścia w życie – dzień po ogłoszeniu. W uzasadnieniu do nowelizacji podkreślono, że okres vacatio legis podyktowany jest ważnym interesem państwa, który wymaga natychmiastowego wejścia w życie aktu normatywnego.
Sam projekt autorstwa posłów PiS wpłynął 16 lipca br, pierwsze czytanie w Sejmie odbyło się 17 lipca br. Następnie trafił on do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego.
Rozstrzyganie ważności wyborów
Projekt nowelizacji zakłada zmianę w kwestii tego, w jaki sposób Sąd Najwyższy stwierdza ważność wyborów. W obecnym kształcie przepis art. 244 § 1 Kodeksu nie wskazuje składu, w jakim Sąd Najwyższy rozpoznaje te sprawy, zatem powinien czynić to w składzie 3 sędziów. Zapis ten stosuje się także w przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego, ale również w kontekście wyborów do Senatu. W Kodeksie wyborczym zapisane jest też, że o ważności wyboru prezydenta rozstrzyga Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych.
W pierwotnym projekcie nowelizacji autorstwa PiS, posłowie zaproponowali, by o ważności wyborów decydował pełny skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Sąd Najwyższy rozstrzyga ważność wyborów w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Za takim rozwiązaniem przemawia szczególnie doniosły charakter tych rozstrzygnięć – stwierdzili posłowie PiS odpowiedzialni za projekt. Nowelizacja zmienia również izbę Sądu Najwyższego, która ma rozpatrywać omawiane sprawy. Dotychczas protestami z zakresu prawa wyborczego zajmowała się Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych.
Poprawki Komisji Nadzwyczajnej
Po pierwszym czytaniu projekt trafił do Komisji Nadzwyczajnej, która zaproponowała kilka poprawek. Jedną z nich jest zapis, że o ważności wyborów prezydenta, do Sejmu, Senatu i Parlamentu Europejskiego rozstrzygać będzie “właściwa izba” Sądu Najwyższego. Taka sama zmiana dotyczy rozstrzygania o ważności referendum krajowego, którym również ma się zajmować “właściwa izba” Sądu Najwyższego (jest to poprawka nowelizująca ustawę o referendum ogólnokrajowym).
Szereg wątpliwości
Podczas posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej poseł PO Tomasz Szymański zauważył, że mogą istnieć poważne wątpliwości prawne, co do procedury wyboru oraz legalności sędziów orzekających w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
– Mamy tutaj dwie istotne sprawy, które są konsekwencją albo mogą być konsekwencją przyjęcia przez nas tej ustawy. Sędziowie Sądu Najwyższego 7 czerwca przesłali do Trybunału Konstytucyjnego pytanie dotyczące zgodności z konstytucją powołania i dopuszczających wnioski o wyłączenie sędziów wyłonionych w postępowaniu przez Krajową Radę Sądowniczą – podkreślił poseł Szymański.
Oprócz tego w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej toczy się postępowanie dotyczące wydania orzeczenia w trybie prejudycjalnym w sprawach połączonych. Może się zatem okazać, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem w myśl traktatów unijnych.
Ponadto poseł opozycji Jacek Protas uznał za niedopuszczalne, by niespełna miesiąc przed ogłoszeniem wyborów podejmować tak poważne decyzje w sprawie Kodeksu wyborczego.
Jak zakończy się sprawa? Pozostaje nam czekać na decyzje, które zapadną w ławach sejmowych.
Źródło: prawo.pl/dziennik.pl
fot. flickr/Sejm RP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU