Pracownia Social Changes przeprowadziła badania dla portalu wPolityce.pl, z których wynika, że Andrzej Duda to niekwestionowany faworyt wyborów prezydenckich w 2020 roku. Obecny prezydent może liczyć na 45 proc. poparcia. Na drugim miejscu uplasował się b. premier Donald Tusk, który dostał 21 proc. wskazań. Na ostatnie miejsce na podium może liczyć lider Wiosny Robert Biedroń, na którego zagłosowałoby 8,2 proc. badanych. 4 miejsce zajął lider Ruchu Kukiz’15 Paweł Kukiz, który otrzymał 6,7 proc. głosów ankietowanych.
Badanie zostało zrealizowane w dniach 19–24 lipca metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1064 Polaków.
Taki wynik sondażowy jest z pozoru druzgocący dla opozycji. Wyraźnie wskazywać by to mogło, że ludziom w Polsce nie przeszkadza łamanie Konstytucji i to, że prezydent Duda jest pionkiem w partyjnej układance Jarosława Kaczyńskiego. Oczywiście sam sondaż został przeprowadzony dla typowo prawicowego, prorządowego portalu i w tym tkwi cały problem. W ostatnim badaniu preferencji wyborców w wyścigu do parlamentu niekwestionowanym zwycięzcą również okazało się PiS (nie jest to zaskoczenie, oczywiście wiemy, że jest faworytem) i również było to badanie przeprowadzone na zlecenie portalu wpolityce.pl. Jednak sam wynik sondażowy dla partii rządzącej został nazwany jako “rekordowy”. Pozostaje zatem pytanie, jak bardzo zmanipulowane są owe sondaże i jak bardzo możemy wierzyć w ich prawdziwość? Zastanawiające jest to, czy rządzący zdają sobie sprawę z faktu, że takie “badania” zaczynają już uwłaczać inteligencji Polaków.
Źródło: wPolityce
fot. flickr/Sejm RP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU