O tym, że w poprzednią sobotę podczas marszu równości, który odbywał się w Białymstoku, kibole i narodowcy zakłócili manifestację, wiele już napisano. Doszło do starć z policją, zaś w kierunku maszerujących poleciały kamienie, butelki i race. Część uczestników parady zostało rannych, a Komendant Główny Policji publicznie zapowiedział, że nikt w tej sprawie nie pozostanie bezkarny.
Z tej okazji Roman Giertych postanowił zwrócić uwagę na pewną prawidłowość, a mianowicie na to, że dobra zmiana po raz kolejny skutecznie odwraca uwagę Polaków od stosu piętrzących się problemów, których władza nie potrafi lub nie chce rozwiązać.
Kolejny dzień PR-owcy PiS zaliczają sukces, bo nie mówimy o:
-aferach PiS,
-rosnących cenach,
-katastrofie w służbie zdrowia i edukacji,
-malejącej produkcji,
– zerowej pozycji Polski w UE.
Ci którzy w dobrej (lub nie) wierze poruszają jakikolwiek inny temat są przyjaciółmi PiS.— Roman Giertych (@GiertychRoman) July 23, 2019
Jak wylicza Giertych:
“Kolejny dzień PR-owcy PiS zaliczają sukces, bo nie mówimy o: aferach PiS, rosnących cenach, katastrofie w służbie zdrowia i edukacji, malejącej produkcji, zerowej pozycji Polski w UE. Ci którzy w dobrej (lub nie) wierze poruszają jakikolwiek inny temat są przyjaciółmi PiS“.
Pomijając fakt, że dla funkcjonowania demokracji poszanowanie praw mniejszości jest zagadnieniem fundamentalnym, które w Polsce PiS jest non stop łamane, to trudno się z Giertychem nie zgodzić.
Dobra zmiana non stop w sprytny sposób obraca kota ogonem, odwracając przy tym uwagę Polaków od takich katastrof jak zapaść służby zdrowia, drożyna w sklepach, czy nieudana reforma edukacji…
źrodło: Twitter/Roman Giertych
fot. Facebook
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU