Wczorajszy wybór Donalda Tuska na drugą kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej bardzo zabolał Jarosława Kaczyńskiego. Nie wiadomo na co do końca liczył prezes PiS, ale jest wysoce prawdopodobne, że nie spodziewał się aż tak sromotnej porażki. Jacek Saryusz – Wolski, kandydat zgłoszony przez rząd Beaty Szydło, by pokrzyżować szyki Tuskowi, przegrał 27:1, nie otrzymując poparcia żadnego innego kraju poza Polską.
To, że proPiSowskie media przypuszczą atak na byłego lidera Platformy Obywatelskiej było więcej niż pewne. Kurski i spółka zaczęli budować narrację, że Tusk jest de facto kandydatem niemieckim, że Unia zawzięła się na Polskę, że to wszystko hucpa i spisek nieprzychylnych nam zachodnioeuropejskich elit.
Do bezpardonowego ataku na Tuska dołączył dziś Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz’15. Zdaniem znanego muzyka Tusk nie dba o pozycję Polski, będzie się mścił za wszelką cenę, nawet kosztem obywateli. Dlatego też źle się stało, że były polityk PO został wybrany na kolejną kadencję.
Kukiz co prawda stwierdza, że nie rozumie postawy PiS, które jego zdaniem powinno się wstrzymać od głosu, wiedząc o braku poparcia ze strony państw Grupy Wyszehradzkiej, a nie głosować za, ale o samym Tusku wyraża się bardzo niepochlebnie.
Nie jest to zresztą jedyny przypadek, w którym wysoki rangą polityk Kukiz’15 atakuje Tuska. Ostatnio w programie “Rzecz o Polityce” wicemarszałek Sejmu, Stanisław Tyszka stwierdził, że Przewodniczący Rady Europejskiej prowadzi złą politykę dla Unii, szkodząc jednocześnie Polsce.
Co ciekawe politycy Kukiza próbują pozycjonować się na rozsądną alternatywę w, jak to przedstawiają, jałowym sporze między PiS a PO. W przypadku wyboru Tuska spór ten jednak nie jest jałowy, gdyż partii rządzącej nie chodzi o poprawę pozycji Polski w Unii, a o zemstę polityczną i budowanie narracji dla własnego żelaznego elektoratu, że zdrajcy i potencjalnego przestępcy nasz rząd popierać nie będzie.
Lider Kukiz’15 się w tym wszystkim nie połapał. W mojej ocenie takie podgryzanie Tuska na trzeciego nie czyni z Kukiza bohatera, a jedynie pokazuje jak bardzo mało wiarygodnym i oderwanym od rzeczywistości politykiem stał się muzyk.
Szkoda tylko, że Kukiz i spółka nie pomyśleli o byciu sensowną alternatywą dla największych partii, gdy ramię w ramię z Kaczyńskim głosowali za szkodliwymi ustawami, w tym za przyjmowaniem budżetu w Sali Kolumnowej. Teraz na budowanie takiego przekazu jest już trochę za późno…
fot. flickr/P.Drabik
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU