Polityka i Społeczeństwo

TVP wpadła na nowy propagandowy trick, ale to tłumaczenie pobiło wszystko. Media narodowe mają Polaków za idiotów?

fot. Shuttterstock/tvp.info

Od kiedy Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało swoje jedynki wyborcze, TVP ruszyła z kampanią ich promowania. Od soboty bowiem kanał TVP Info pokazywał w prawym dolnym rogu ekran grafiki ze zdjęciami kandydatów PiS. Zawierały one nazwiska polityków oraz nazwy i numery ich okręgów wyborczych. Po zakończeniu promocji lokomotyw obozu władzy media narodowe uznały jednak, że żadna inna partia nie będzie miała już prawa do takiego wyróżnienia. Okazuje się bowiem, że TVP miała wprawdzie zamiar traktować wszystkich równo, ale kierownictwo stacji wzięło sobie do serca społeczną krytykę wspomnianej kampanii promującej PiS, przez co z ubolewaniem publiczny nadawca musiał z tej formy prezentacji kandydatów zrezygnować. Poprzednie zdanie brzmi jak fragment ośmieszającego rządzących kabaretu. Jednak taki przekaz i uzasadnienie zostało przez TVP naprawdę sformułowane. Jarosław Olechowski, dyrektor TAI (Telewizyjna Agencja Informacyjna), odniósł się bowiem do grafik, że “w tej formie zamierzaliśmy informować o wszystkich jedynkach niezależnie od ich barw partyjnych. Jednak rezygnujemy z tej formy graficznej prezentacji z powodu dyskusji, jaką wywołała. O kandydatach będziemy informować w inny sposób”. Pretekstem okazała się fala oburzenia, która przeszła przez media społecznościowe, głównie Twittera.

Niewielu jednak uwierzyło w przypadek prowadzący do takich decyzji i rzeczywistą wolę, aby zapewnić równie atrakcyjną platformę komunikacji także opozycji. Jest to raczej bardzo toporna wymówka, aby stworzyć przykrywkę dla jawnego faworyzowania jednej formacji. Przecież to nikt inny jak Jacek Kurski przesunął właśnie na 11 października, czyli parę godzin przed przewidywanym ogłoszeniem ciszy wyborczej, premierę filmu “Solid Gold”, który będzie reżyserską interpretacją afery Amber Gold. Wspomniany film perfekcyjnie nadaje się na propagandę PiS, ponieważ nie odwołuje się oficjalnie do znanej nam afery, stąd nie będzie musiał trzymać się faktów, a widzowie ekranową fikcję wezmą za obraz polskiej rzeczywistości za poprzedniego rządu. W tym jednak przypadku, mimo fali krytyki, stacja nie zamierza zrezygnować z tej formy promocji i przeprowadzić premierę “w inny sposób”.

W opisaną wymówkę nie uwierzyła oczywiście większość obserwatorów, jednak nie ma to znaczenia, ponieważ to nie osoby zainteresowane polityką decydują o wyniku wyborów, ale głównie ci, na których najłatwiej wpływać spreparowanym przekazem masowych mediów. Widać zatem wyraźnie, że TVP i propaganda PiS jeszcze nieraz zaskoczą nas skalą swojej bezczelności.

fot. Shuttterstock/tvp.info

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie