Kampania prezydencka w USA wystartowała. Podczas gdy Republikanie niemal zwyczajowo muszą wystawić w wyścigu do Białego Domu Donalda Trumpa, Demokraci mają twardy orzech do zgryzienia.
Na razie w dwóch debatach, które mają pomóc w wyłonieniu demokratycznego kandydata, starło się aż 20 polityków. Krótko mówiąc: jest w czym wybierać!
Na kogo postawią Demokraci?
Wybór jest duży. Faworytem może wydawać się ex- wiceprezydent Joe Biden. O szansę starcia się z Trumpem walczą jednak m.in. też Marianne Williamson (autorka książek o duchowości), niedoszły kandydat z 2016 r. – senator Bernie Sanders, słynna senatorka Elizabeth Warren, senatorki Kamala Harris i Kristen Gillibrand czy Andrew Yang, biznesmen i zwolennik kryptowalut i nowoczesnych technologii. Najstarszy kandydat – Bernie Sanders ma 77 lat, Joe Biden jest młodszy o rok, a najmłodszy – Pete Buttigieg jest 37-latkiem.
W pierwszej debacie (w środę) – zdaniem ekspertów – dobrze wypadła senator Elizabeth Warren oraz senator Cory Booker. Ciekawostką jest fakt, że część kandydatów popisywała się znajomością hiszpańskiego, myśląc pewnie o elektoracie latynoskim, który najczęściej nie głosuje.
Środowa debata raczej nudziła. W czwartek okazało się jednak, że była to cisza przed burzą. Wtedy senatorka Harris zaatakowała byłego wiceprezydenta Bidena za jego poparcie dla byłych kolegów senatorów, którzy byli rasistami. Pozytywnie wybił się senator Bernie Sanders. Nieźle zaprezentował się także mer małego miasteczka South Bend w stanie Indiana, Pete Buttigieg.
Walka o lewicowy elektorat?
Kandydaci puszczali oczka latynoskiemu elektoratowi. Ponadto – po dotychczasowych ruchach większości z nich – widać wyraźny skręt w lewo. Sanders np. postuluje masowe anulowanie kredytów studenckich młodym Amerykanom (co staje się poważnym problemem w USA do tego stopnia, że ekonomiści uważają, że to z tego rynku nadejdzie nowy krach). Lewicowy program prezentował nawet Biden, co jest zapewne odbiciem ponoć powszechnego przekonania w partii, że Hillary Clinton przegrała, bowiem stała się zbyt centrową, co w rezultacie skłoniło lewicowy elektorat do pozostania w domu.
Na tym tle wybija się Andrew Yang, który zaskakuje pomysłami dot. nowoczesnych technologii. Uważa, że USA powinny postawić na wspieranie nowych rynków (np. związanych z popularnymi kryptowalutami).
Trudny wybór
Dziś sondaże pokazują, że największe szanse na sukces w pojedynku z Trumpem mają Biden oraz Sanders. Reszta pozostaje daleko w tyle.
Tyle że w całej historii USA tylko pięciu prezydentów przegrało reelekcję. Mało tego, wygrał ją nawet niepopularny George W. Bush (co nie powiodło się jego ojcu). Pełnienie urzędu daje obecnej głowie państwa niezaprzeczalne atuty. Trump zaś potrafi świetnie prowadzić kampanię wyborczą, co pokazał już przy poprzedniej okazji. USA czeka ekscytujący okres polityczny.
Źródło: Newsweek
fot. Shutterstock/ Evan El-Amin
POLUB NAS NA FACEBOOKU [wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
