Krajowa Administracja Skarbowa od kuchni – tak źle jeszcze nie było!

Niemal na każdym portalu można od wczoraj przeczytać, że oto nadchodzi era skarbówki, która skontroluje przedsiębiorcę z ulicy, bez uprzedzenia, z użyciem psów tropiących i umundurowanych oraz uzbrojonych funkcjonariuszy. Nieuczciwi przedsiębiorcy mają się przygotować na traktowanie ich tak, jak powinno się traktować przestępców, uszczuplających dochody państwa, a takie ich traktowanie ma przynieść znaczący, bo prawie 20 miliardowy wzrost przychodów budżetowych. Start nowej, skonsolidowanej administracji skarbowej ogłoszono, fanfary zagrały. Odbyła się też obowiązkowa msza, w czasie której pomodlono się o sukces reformy i poświęcono godło. Bo przecież rzekomo wszystko jest gotowe, by ruszyć z kopyta i rozpocząć odbudowywanie przychodów budżetowych. I tyle jeśli chodzi o wersję oficjalną. Tymczasem pod płaszczykiem dumy twórcy reformy i udawanego zadowolenia jego szefa z wprowadzenia Krajowej Administracji Skarbowej, dzieją się rzeczy skandaliczne, urągające powadze urzędów jak i ich pracowników.

Przez długie miesiące niewiedzy w likwidowanych lub przekształcanych jednostkach skarbówki, pracownicy, całkowicie odcięci od prac nad kształtem przyszłych instytucji i planowanych rozwiązań, mogli mieć nadzieję, że embargo na informacje dotyczące ich przyszłości spowodowane jest troską o spokój ducha tworzących tę reformę i gdy nadejdzie ten 1 marca wszystko będzie już sprawnie funkcjonować. Przez myśl im wówczas nie przeszło, że cisza ze strony Ministerstwa Finansów i ze strony ich przełożonych wynika z tego, że prace są w kompletnej rozsypce i nawet sam szef KAS, twórca tej ustawy, minister Marian Banaś, nie ma zielonego pojęcia jak to wszystko poskładać i tym samym zapobiec chaosowi organizacyjnemu. Dziś mamy drugi dzień obowiązywania ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, a sytuacja w nowych jednostkach jest kuriozalna. Nic dziwnego, że odpowiedzialna za legislacyjną stronę reformy, p. Honorata Łopianowska, uciekła przed jej rozliczeniem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Zamieszanie w Krajowej Administracji Skarbowej

Mimo, że postępowania podatkowe są w toku, nikt nie wie jak wysłać pismo do podatnika czy kontrolowanego, bowiem z trudem da się ustalić, kto takie pismo może podpisać. Nie może nadać numeru, zgodnego z nowym Jednolitym Rzeczowym Wykazem Akt, ponieważ ten dziś ogłoszony, został chyba zrobiony przez jakiegoś stażystę, bo nie uwzględnia zmian, wprowadzonych ustawą o KAS. Sami pracownicy nie znają nie tylko swojej przyszłości w tej instytucji, ani warunków na jakich lada moment przyjdzie im pracować, ale nie znają nawet nazwy własnego stanowiska czy nazwy komórki organizacyjnej. Chaos w czystej postaci, nikt nic nie wie. Szeregowi pracownicy, od zawsze zarabiający znacznie poniżej swoich kwalifikacji i wagi pracy, jaką wykonują, dziś traktowani są jak pionki, które trzeba na nowej planszy porozkładać. Gdzieś w tle trwa otwarta wojna szefa KAS z obdzieranymi z mundurów celnikami, którzy oficjalnie informują przyszłych przełożonych, że pracę w nowej strukturze będą bojkotować. Do tego zdradzeni przez PiS celnicy, oskarżają o zdradę “Solidarność” pracowników skarbowości, za podpisanie porozumienia z przedstawicielami MF w zamian za stołki kierownicze dla swoich znajomych i działaczy.

Zasypywani przez ostatnie miesiące projektami rozporządzeń wykonawczych do ustaw, dziś z niedowierzaniem konstatują fakt, że minister rozwoju i finansów nie zdążył wydać odpowiedniego rozporządzenia, co uniemożliwia pobór należności celnych przez Naczelnika Urzędu Skarbowego do tego wyznaczonego. Gołym okiem widać, że reforma jest tragicznie niedopracowana i kompletnie nieprzygotowana na wejście w życie, a przecież lada moment najgorsze dwa miesiące w całym roku, czyli czas składania PIT-ów i CIT-ów. Czy naprawdę nikt nie zdaje sobie sprawy, że ten chaos wprost przekłada się na wpływy budżetowe, które przecież z punktu widzenia realizacji planów dobrej zmiany są niezwykle istotne? Dlaczego naprędce przeprowadzana nowelizacja ustawy o KAS i ustawy ją wprowadzającej nie zawierała zmiany daty jej wejścia w życie, skoro wiedziano, że wszystko jest w powijakach i Krajowa Administracja Skarbowa nie ma szans rozpocząć sprawnie funkcjonować od 1 marca 2017 r.? Dobrą minę do złej gry robi minister Morawiecki, robi też minister Banaś. Podobnie choćby minister Zalewska, która również zapewnia, że ze wszystkim zdążą. Gdzie leży granica “tupolewizmu” we wprowadzaniu tak obszernych reform i kres zasady “jakoś to będzie”? Czekamy aż wszystko pierd*? Trudno nie odnieść takiego wrażenia.

fot. flickr/ P.Tracz

PS. od redakcji – otrzymaliśmy stanowisko Ministerstwa Finansów w sprawie treści niniejszego artykułu. Ku naszemu zaskoczeniu nie zostały zdementowane okoliczności w nim opisane czyli chaos, brak spójnego JRWA, brak stanowisk i struktury urzędu, czy niepewności co do przyszłości urzędników skonsolidowanego fiskusa. Zwrócono jedynie uwagę, na kwestię upoważnień do podpisu pism, przez byłych już naczelników czy dyrektorów, oraz ważności ich upoważnień. Jako, że najwyraźniej ta kwestia jest dla MF istotna, zamieszczamy poniżej wspomniane sprostowanie.

(…) pojawiły się informacje – w których wskazuje się, że “nikt nie wie jak wysłać pismo do podatnika czy kontrolowanego, bowiem z trudem da się ustalić, kto takie pismo może podpisać” – mogące wprowadzić czytelników w błąd.  W świetle brzmienia art. 231 ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. o Krajowej Administracji Skarbowej, ww. obawa nie znajduje uzasadnienia. Zgodnie z przywołanym przepisem, dotychczasowe upoważnienia Szefa Służby Celnej, Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej, dyrektora urzędu kontroli skarbowej, dyrektora izby celnej, dyrektora izby skarbowej oraz naczelnika urzędu celnego wydane odpowiednio funkcjonariuszom albo pracownikom, w celu wykonywania przez niech obowiązków służbowych oraz zadań stają się upoważnieniami Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, dyrektora izby administracji skarbowej lub naczelnika urzędu-celno skarbowego, stosownie do ich właściwości, nie dłużej niż do dnia 31 maja 2017 r. W konsekwencji pracownicy organów Krajowej Administracji Skarbowej, od 1 marca 2017 r. kontynuują czynności kontrolne na podstawie dotychczasowych upoważnień.  Powyższe oznacza, że są oni również uprawnieni do podpisywania wszelkich pism w zakresie udzielonych im upoważnień.