Polityka i Społeczeństwo

Twarda diagnoza Romana Giertycha. Jakie błędy popełniła opozycja?

fot. fb

Wyniki wyborów do europarlamentu pokazały jasno, że PiS wciąż trzyma się mocno i nawet zjednoczenie opozycji nie wystarczyło, aby zwyciężyć. Władzy nie zaszkodziła nawet sprawa pedofilii w Kościele. Łącząc to z falą afer od wież Kaczyńskiego po działki za miliony premiera Morawieckiego, ciężko uwierzyć w to, co wydarzyło się przy urnach. Władze nagrodzono bowiem najlepszym wynikiem w historii, który przebił znacząco nawet rezultat z wyborów parlamentarnych w 2015 roku. Z odpowiedzią – co się stało, postanowił przyjść Roman Giertych, który postawił twardą diagnozę przyczyn klęski opozycji.

Dlaczego PiS wygrał?Jest faktem, że w tych wyborach wygrał PiS. Od prawidłowej odpowiedzi na pytanie dlaczego się tak…

Opublikowany przez Roman Giertych – strona oficjalna Niedziela, 26 maja 2019

Zdaniem mecenasa na obecny wynik złożyły się trzy czynniki: masowe rozdawnictwo pieniędzy, zamiana TVP w telewizję o charakterze czysto partyjnym oraz gwałtowny skręt w lewo, który się dokonał na opozycji. Zdaniem Giertycha na dwa pierwsze opozycja nie ma wpływu, stąd kluczowe dla jesiennego zwycięstwa jest skupienie się na trzecim czynniku.

Zdaniem mecenasa w czasie kampanii popełniono cały cykl błędów. Pierwszym była karta LGBT plus w Warszawie, która miała pozwolić prezesowi PiS przenieść uwagę z afer partii rządzącej na wygodny dla Nowogrodzkiej spór światopoglądowy. Do tego dodano wypowiedź wiceprezydenta stolicy Pawła Rabieja o dążeniu do przyznania prawa do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Także i to stało się wymarzonym paliwem dla PiS, które zaczęło swoją kampanię strachu podsumowaną w słowach „ręce precz od naszych dzieci”. Kolejnym błędem miało być bezpośrednie uderzenie w Kościół w wykonaniu występującego przed Donaldem Tuskiem Leszka Jażdżewskiego. Miało to być początkiem mobilizacji elektoratu konserwatywnego, którą Kaczyński podsumował w słowach „kto atakuje Kościół ten atakuje Polskę”. Na koniec Roman Giertych wymienia skandal na Paradzie Równości w Gdańsku, gdzie sprofanowano symbole religii katolickiej.

Teza mecenasa na pewno budzi niechęć wielu czytelników. Kampania PiS była bowiem podła, oparta na najniższych instynktach, strachu i rozdawnictwie. Karta LGTB plus nie była działaniem niewłaściwym, ale potrzebną odpowiedzią na istotny problem społeczny. Podobnie sama debata o adopcji dzieci przez osoby tej samej płci, jakkolwiek kontrowersyjna, to jest potrzebna. W końcu atak na ukrywający skandale pedofilskie, upolityczniony Kościół także nie był czymś nieetycznym. Jedynie względem zdarzeń z Gdańska trzeba powiedzieć wprost, że były nieetyczne i obraźliwe. Jednak jeśli skręt opozycji w lewo w kategorii społecznej empatii ciężko krytykować, to politycznie można na to spojrzeć już zupełnie inaczej. Roman Giertych, sam będąc konserwatystą, zaprezentował dosyć cyniczną, ale niestety prawdziwą tezę. Wczoraj mogliśmy bowiem zobaczyć trudną prawdę, że posiadanie racji i zasad to za mało, aby wygrać wybory. Wyborcy kierują się bowiem bardziej emocjami niż racjonalnymi argumentami. Zaś jedną z najsilniejszych emocji jest strach. Ten zaś łatwo wywołać w sytuacji, kiedy nawet dobre idee są komunikowane w sposób nieudolny. Czy karta LGBT plus została politycznie zakomunikowana w sposób przejrzysty i niekontrowersyjny? Niestety nie. Czy wystąpienie redaktora Jażdżewskiego było wyważone i mogło dotrzeć do niezdecydowanych? Niestety nie, a osłabiło przy tym wydźwięk przemyślanych politycznie słów Donalda Tuska. Przekaz opozycji w sprawach obyczajowych był bowiem skonstruowany tak, że docierał do już przekonanych, a można było mieć wrażenie, służył on bardziej konkurencji z Wiosną niż odebraniu wyborców PiS. Równocześnie jednak opozycja nie zaprezentowała alternatywy w innych obszarach, gdzie PiS dziś dominuje. Z tego względu Roman Giertych ma rację mówiąc, że skręt w lewo w kraju konserwatywnym to nie recepta na odebranie władzy wyborców. Jest to trudna prawda, z którą przed jesiennymi wyborami opozycja musi się zmierzyć.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie