Czy Rafał Trzaskowski – w miejsce Donalda Tuska – wystartuje na urząd prezydenta Polski? Takie pytanie zadaje dziś sobie opozycja, ale też PiS, który zrobił z młodego polityka swojego wroga numer jeden.
Wiktoria Trzaskowskiego w Warszawie w czasie jesiennych wyborów samorządowych nie tylko przekreśliła nadzieje Patryka Jakiego na rozsądny wynik wyborczy w pojedynku z kandydatem Koalicji Obywatelskiej. Oprócz tego wzmocniła pozycję samego teraz już prezydenta stolicy. Rozpaliła też nadzieje dotyczące startu Trzaskowskiego w wyborach na głowę państwa.
Stacja Warszawa
Funkcja prezydenta Warszawy może być furtką do dalszego awansu i poprowadzić do Pałacu Prezydenckiego. Przekonał się o tym np. Lech Kaczyński. Możliwe, że Trzaskowski – nadzieja Platformy Obywatelskiej – też skorzysta z tej trampoliny.
Trochę światła na całą sprawę rzuca nowy wywiad przeprowadzony przez dziennikarzy „Wprost”. Trzaskowski pytany, czy wystartuje w wyborach na prezydenta kraju, odpowiedział, że „bardzo trudno mu to sobie wyobrazić”. Naciskany dodał, że teraz koncentruje się na administrowaniu stolicą i jeśli polegnie na tym polu, może stracić szansę na dalsze awanse, w tym w domyśle prezydenturę Polski.
Partia Tuska
Trzaskowski był pytany też o „partię Tuska”, która od pewnego czasu stanowi pewien wirtualny byt. Niemal wszyscy o niej mówią, ale niewielu podaje jakieś konkretny. Ponoć Paweł Graś objeżdżał już struktury PO w tym celu i badał grunt pod nowy projekt.
Zdaniem Trzaskowskiego to „bajki wymyślane przez ludzi, którzy wypadli z polityki i liczą, że jakimś cudem do niej powrócą”. O kim mówił? Czy o Bogdanie Zdrojewskim, który ponoć jest skonfliktowany z Grzegorzem Schetyną? Czy Ryszardzie Petru, który chyba na dobre wypadł z politycznego mainstreamu? Czy może – jakkolwiek brzydko to nie brzmi – resztkach Nowoczesnej? Zresztą politycy tej partii byli obecni na ostatnim wykładzie Tuska w Warszawie…
Kolejny mieszkaniec Pałacu
Kogokolwiek opozycja nie wystawi jako swojego kandydata na prezydenta, walka z Andrzejem Dudą będzie zażarta. Co w kontekście jego PR-owych wpadek może dziwić, cieszy się on sporym poparciem Polaków. Jak jednak pokazuje historia III RP, nie z takiego słupkowego szczytu politycy potrafili spadać i przegrywać.
Źródło: Wprost
fot. Shutterstock/ArtMediaFactory
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU