Choć miała to być pilnie skrywana tajemnica samego szefa rządu Mateusza Morawieckiego, jego współpracownicy ujawnili właśnie szczegóły planu awaryjnego, który ma pozwolić uratować rząd przed wizerunkową klęską, jaką byłoby nie dopuszczenie części tegorocznych maturzystów do egzaminu dojrzałości. Bo choć strajkujący nauczyciele postanowili już, że w zdecydowanej większości zawieszą protest na czas klasyfikacji uczniów ostatnich klas szkół średnich, by mogli stać się “absolwentami”, to kilka szkół w dużych polskich miastach takich deklaracji nie złożyło.
Premier miał sytuację uratować, ogłaszając dziś o 15 na posiedzeniu rządu błyskawiczną specustawę, która pozwoli problem rozwiązać. Teraz niespodzianki nie będzie, bo jego plany zdradzili współpracownicy. Rozpoczęła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Politycznym Graffiti” Polsat News.
„Oczywiście [rząd ma plan awaryjny]. Rząd zrobi wszystko, żeby te matury się odbyły. W jakiej formie, jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, MEN, premier Morawiecki, takie rozwiązania przedstawi. Jesteśmy odpowiedzialnym rządem, wiarygodnym, skutecznym. W takim terminie, żeby egzaminy się odbyły. Rozmawiamy codziennie na temat edukacji, bo my wiemy, nas nie trzeba było przekonywać, że trzeba podnosić wynagrodzenia nauczycieli, trzeba zmieniać szkołę na taką, żeby była innowacyjna, rozwojowa. My to wszystko wiemy i robimy, działamy bez protestów, bez strajków, dlatego jeszcze raz proszę i apeluję: usiądźmy wszyscy w piątek i rozpocznijmy ogólnonarodową debatę. Rząd przedstawi rozwiązania [na wypadek braku klasyfikacji maturzystów] Liczę, że jednak do tego nie dojdzie – stwierdziła rzecznik rządu. – Najpierw musimy wiedzieć, czy rady, nauczyciele podejmą odpowiedzialną decyzję związaną z klasyfikacją i przeprowadzeniem egzaminów maturalnych – dodała.
Więcej ujawnił natomiast szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk, który poinformował o tym, że będzie to pilna nowelizacja prawa oświatowego.
Żeby przeciąć ten niepewności, zakończyć ten stan niepewności, przeciąć wszystkie wątpliwości, ostatecznie wczoraj premier Morawiecki podjął decyzję o przedłożeniu na dzisiejszej Radzie Ministrów specjalnej nowelizacji prawa oświatowego, nowelizacji która pozwoli na to, aby wszystkie matury odbyły się, aby wszyscy maturzyści przystąpili do egzaminów, a potem mogli, jeśli taka będzie ich wola, wstępować na studia wyższe. O tym wszystkim opowie sam premier Morawiecki. Dzisiaj o 15:00 rozpocznie się posiedzenie Rady Ministrów. Zostanie tam jako pierwszy punkt wprowadzony projekt ustawy przez premiera, o którym powiedziałem i premier w specjalnym wystąpieniu też opisze wszystkie szczegóły związane z nowelizacją. Pierwsza część Rady Ministrów będzie dostępna dla mediów – stwierdził w rozmowie z Markiem Pyzą w „Kwadransie politycznym” TVP1.
Do szczegółów ustawy dotarł “Dziennik Gazeta Prawna”. Jak pisze dziennik, zmiana ma dotyczyć głównie prawa do kwalifikacji uczniów do matury. W tym celu należałoby wziąć na warsztat ustawę o systemie oświaty oraz prawo oświatowe w zakresie kompetencji i uprawnień dyrektora i rad pedagogicznych. Zmiana polegałaby na przekazaniu w wyjątkowych sytuacjach dyrektorowi szkoły uprawnień do klasyfikacji czy dopuszczenia do matury. Obecnie to kompetencja rady pedagogicznej.
Czasu na przeforsowanie ustawy jest dramatycznie mało, bowiem czas dyrektorzy szkół mają jedynie do końca tygodnia. O tym, że PiS jest już gotowe błyskawicznie ustawę uchwalić pokazał marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który właśnie poinformował, że odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Senatu w tej sprawie.
– Zwołam dodatkowe posiedzenie Senatu w sprawie noweli prawa oświatowego pozwalającej maturzystom przystąpić do egzaminu maturalnego – oznajmił marszałek Senatu Stanisław Karczewski https://t.co/dXRQM4gGDe
— Parlamentarny.pl (@ParlamentarnyPL) April 24, 2019
Maturzyści i ich rodzice z pewnością odetchną, jednak sprawy kryzysu w polskiej oświacie ta specustawa wcale nie rozwiązuje. Co więcej, pokazuje, że rząd PiS jest dziś zainteresowany głównie ochroną swojego wizerunku i poparcia politycznego, niż pochyleniem się nad problemami całej grupy społecznej. Wiele to mówi o charakterach ludzi sprawujących dziś w Polsce władzę.
Źródło: 300polityka/DGP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
