Wszystko wskazuje na to, że spodziewające się dziecka Polki, muszą się przygotować na nowe standardy opieki okołoporodowej, które zapewne w najbliższych miesiącach zaordynuje Ministerstwo Zdrowia. Biorąc pod uwagę ekspertów, jakich ultrakonserwatysta Konstanty Radziwiłł dobrał do tego zespołu, należy się spodziewać standardów rodem z głębokiego średniowiecza. Prof. Bogdan Chazan był już kiedyś bohaterem pierwszych stron gazet, gdy jako dyrektor szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie, latem 2014 roku, nie zezwolił na dokonanie uzasadnionej wadami płodu aborcji u pacjentki, powołując się na klauzulę sumienia. Kobieta została zmuszona do urodzenia dziecka z poważnymi wadami rozwojowymi, które zaraz po urodzeniu zmarło, pogrążając rodziców w cierpieniu. Jak wówczas zachowywał się doktor Chazan, autorytet w sprawie tworzenia standardów opieki okołoporodowej? Relacje tej pacjentki w rozmowie z Magdaleną Rigamonti, przeprowadzonej dla “Wprost”, ujawniły bardzo wiele o podejściu dyrektora szpitala do cierpień kobiety. Tak jakby czerpał satysfakcję, ze swojego “dzieła”.
źródło: Wprost
Doktor Chazan i jego standardy
A skoro już wiemy, że jednak standardy prof. Chazana będą obowiązywać najprawdopodobniej we wszystkich szpitalach znajdujących się w osławionej sieci szpitali, które szykuje nam Ministerstwo Zdrowia, to warto przypomnieć relacje pacjentek, które na własnej skórze doświadczyły standardów, jakie wyznaje doktor Chazan. Uwaga, niektóre opisy są naprawdę drastyczne. Źródło – obcasy.pl
Standard 1 – świadome i celowe ukrywanie przed pacjentką stanu płodu, by legalna aborcja, uzasadniona nieodwracalnymi wadami płodu, była już niemożliwa.
Standard 2 – znęcanie się nad pacjentkami, straszenie grzechem pierworodnym.
Standard 3 – “cegiełka” w zamian za znieczulenie.
Standard 4 – “Pacjentka bredzi” czyli poród siłami natury ponad wszystko.
Standard 5 – poród sobie, dokumentacja sobie.
Jeśli choć jeden z tych standardów doktora Chazana wejdzie na wszystkie polskie oddziały położnictwa i neonatologii, to Boże miej w opiece polskie kobiety. Bardzo zasadne staje się wobec tego pytanie, za co PiS tak nienawidzi kobiet? 8 marca, na manifestacjach organizacji kobiecych w całej Polsce będzie co wykrzyczeć. Oby dobrze wybrzmiało.
fot. flickr/ P.Tracz fot. Shutterstock
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU