Agata Kornhauser-Duda dotychczas nie angażowała się mocno w politykę. Jak przystało na pierwszą damę godnie piastowała swoje stanowisko, stojąc u boku prezydenta. Czy teraz ma się to zmienić?
– Próbowała nas przekonać, abyśmy nie przystępowali do protestu. Mówiła, że stanowisko rządu jest jasne. Nie ma pieniędzy na podwyżki w oświacie, więc strajk nie ma żadnego sensu – powiedziała “Gazecie Wyborczej” jedna z nauczycielek, która brała udział w spotkaniu z pierwszą damą.
Agata Kornhauser-Duda była gościem II LO w Krakowie. Ten fakt potwierdził mediom Marek Stępski, dyrektor placówki. Sam jednak zaprzecza, że pierwsza dama rozmawiała w ten sposób z nauczycielami.
Tonący brzytwy się chwyta?
Wczoraj prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował publicznie, że zgodnie z jego danymi aż 79 proc. wszystkich szkół i przedszkoli w Polsce będzie strajkowało. Strajk ma wystartować 8 kwietnia, więc zbiega się z egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja to data inauguracji matur.
Co chce wywalczyć ZNP? Organizacja żąda 1000 zł tzw. kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Ponadto Forum Związków Zawodowych chce zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ “Solidarność” sugeruje z kolei podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później podniesienie płac w oświacie, podobnie jak ma to miejsce w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela.
Dla PiS to fatalne wiadomości. Można zresztą uznać, że partia sama się zaszachowała. Z jednej strony pokazała „Piątką Kaczyńskiego”, że pieniądze na różne świadczenia są, z drugiej sam premier Mateusz Morawiecki przyznał, że budżet jest już bardzo napięty.
Nie jest jasne, czy Agata Kornhauser-Duda faktycznie namawiała nauczycieli do nieangażowania się w protest. Czy jednak jest realne, że to robiła? Tak, bowiem sama pierwsza dama jest z zawodu nauczycielką, więc PiS mógłby chcieć wykorzystać ją do tego celu.
House of cards
Imperium partii rządzącej zaczyna walić się jak domek z kart. W wyborach samorządowych partia zaliczyła z Koalicją Obywatelską remis, wiele wskazuje na to, że w walce o Brukselę może być już znacznie gorzej, a to już tylko jeden krok od klęski w wyścigu do Sejmu i Senatu. Potem zaś realny stanie się upadek ostatniego bastionu – Pałacu Prezydenckiego.
Źródło: Gazeta Wyborcza
fot. flickr/Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU