Jak opisywaliśmy rano, Prawo i Sprawiedliwość postanowiło uczynić z hejtu na mniejszości seksualne swoje paliwo wyborcze. Postawiono na strach przed seksualizacją dzieci, wojną kulturową, zniszczeniem tradycyjnego modelu rodziny, cywilizacji chrześcijańskiej, czyli w gruncie rzeczy wszystkiego, co zna wielu Polaków. Natomiast tymi, którzy mają iść na czele “wroga” uczyniono właśnie osoby LGBT. W myśl narracji o ataku na rodzinę, politycy PiS zaczęli prześcigać się w coraz bardziej absurdalnych wypowiedziach. Do szczególnie kuriozalnej sytuacji doszło dziś podczas programu “Kawa na Ławę”, gdzie temat karty LGBT+ podjął Paweł Kukiz. Polityk stwierdził, że “są pewne granice, których nie można przekroczyć, bo za chwileczkę będzie masowa nauka masturbacji w przedszkolu jako zajęcia. Zamiast leżakowania, zamiast spania dzieci pójdą się masturbować”.
Słowa polityka, których oparcia próżno szukać w podpisanym przez Rafała Trzaskowskiego dokumencie (nawet sporne standardy WHO nie mówią słowem o edukacji seksualnej w żłobkach i przedszkolach), wywołały oburzenie Sławomira Neumanna, który zarzucił przedstawicielom prawicy, że w debacie opierają się na fake newsach. Ten komentarz spotkał się z ripostą Patryka Jakiego, który wypalił w kontekście wyborów do Europarlamentu: “Jeżeli wybierzecie PO-KO, to oni zrobią dokładnie to, co zrobili w Warszawie, w całej w Polsce i będziecie mieć takie historie, że wasze dzieci mogą być przebierane, chłopcy za dziewczynki, dziewczynki za chłopców. To nie jest fake news”. Polityk dodał także, że przeznaczanie środków na organizacje LGBT zamiast realizowania innych obietnic programowych jest “wstydem i hańbą” dla Warszawy i Rafała Trzaskowskiego.
#Kawanaławę | @PatrykJaki o podpisanej przez władze Warszawy karcie LGBT: Jak ich wybierzecie wasze dzieci będą przebierane chłopcy za dziewczynki, a dziewczynki za chłopców. To nie jest fake news.
TERAZ w @tvn24 https://t.co/JxnTK2t1if
— Kawa na ławę ☕️ (@tvn24kawa) March 10, 2019
Opisana sytuacja w “Kawa na Ławę” dobitnie pokazuje na czym polega problem w polskiej debacie publicznej. Dla Pawła Kukiza i Patryka Jakiego nie miało najmniejszego znaczenia to, co realnie podpisał Rafał Trzaskowski. Nie miał dla nich także znaczenia problem, w odpowiedzi na który dokument został sformułowany. Politycy, pierwsi do wycierania sobie ust troską o zwykłego człowieka, zwietrzyli okazję, aby dla politycznych zysków urządzić teatr kosztem mniejszości. Najgorsze w całej sytuacji jest wyrachowanie obu panów, którzy nie czuli jakichkolwiek hamulców w swoich kłamstwach, ponieważ mają świadomość, że pozostaną zupełnie bezkarni.
Śledzone przez wyborców prawicy media nie rozliczą ich z prawdziwości słów, a te, które to zrobią i tak nie docierają najczęściej do elektoratu, o który Kukiz i Jaki walczą. Z tego powodu tworzy się wielka kuźnia fake news, ponieważ tak mocne wypowiedzi lotem błyskawicy roznoszą się po mediach i portalach społecznościowych, podczas gdy merytoryczne ich sprostowania nie obchodzą już niemal nikogo. XXI wiek i powszechny dostęp do internetu stał się zatem bronią obosieczna, dając nam narzędzia do szybszego i szerszego dostępu do informacji niż kiedykolwiek wcześniej, jednak pod warunkiem, że umie się z tego narzędzia właściwe korzystać. Niestety obecnie do tego ostatniego nam daleko, stąd demagogia polityków takich jak Patryk Jaki i Paweł Kukiz będzie się miała jeszcze długo dobrze.
Źródło: tvn24.pl
Fot. TVP Info
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU