Polityka i Społeczeństwo

Prestiżowa porażka prezesa NBP w sądzie. Adam Glapiński kompletnie się ośmieszył

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński na początku lutego odniósł prestiżową porażkę przed warszawskim sądem okręgowym. Dziś oczom opinii publicznej zostało przedstawione pełne uzasadnienie wyroku, w którym sędzia odrzuciła żądania szefa polskiego banku centralnego. Ten chciał rocznego zakazu publikowania i rozpowszechniania w “Gazecie Wyborczej” tekstów, w których wiązany był z aferą w Komisji Nadzoru Finansowego i jego byłym szefem Markiem Chrzanowskim. Zdaniem zewnętrznych prawników, którym zlecił przygotowanie pozwu (za 26 tys. złotych), naruszały one dobre imię NBP i uderzały w jego wiarygodność.

Przypomnijmy, „Wyborcza” ujawniła, że Chrzanowski był zaufanym człowiekiem prezesa NBP, i to dzięki niemu dostał posadę najpierw w Radzie Polityki Pieniężnej, a później w Komisji Nadzoru Finansowego. Wiosną 2018 r. Chrzanowski złożył korupcyjną propozycję właścicielowi Getin Banku Leszkowi Czarneckiemu – według doniesienia do prokuratury i nagrania, którego dokonał bankier, Chrzanowski chciał zatrudnienia znajomego radcy prawnego z Częstochowy Grzegorza Kowalczyka i 40 mln zł w zamian za zostawienie banków Czarneckiego w spokoju.

Sędzia Katarzyna Bojańczyk zmiażdżyła wniosek prezesa NBP, uznając, że żaden z trzech postawionych mediom zarzutów nie zasługuje na uwzględnienie. Jej zdaniem opisywanie konkretnego polityka i jego działań nie można utożsamiać z instytucją, na czele której stoi, żaden z zaskarżanych tekstów nie dotyczył funkcjonowania banku centralnego ani prezesa Glapińskiego wypełniającego funkcje prezesa tej instytucji. Zdaniem sędzi, publikacje prasowe opisywały działania “wieloletniego działacza politycznego, współpracownika Jarosława Kaczyńskiego i sojusznika szeroko rozumianego obozu rządzącego”.

Sąd podkreślił również, że zakaz publikacji jako zabezpieczenie może być ustanowiony tylko wtedy, gdy nie sprzeciwia się temu ważny interes publiczny. A w tym przypadku nie sama publikacja, a właśnie żądanie NBP byłoby właśnie sprzeczne z interesem publicznym, bo KNF jest ważnym organem sprawującym nadzór nad rynkiem finansowym w Polsce i „opinia publiczna niewątpliwie powinna mieć dostęp do wszelkich informacji dotyczących funkcjonowania tej instytucji”.

W uzasadnieniu możemy także wyczytać, że poparcie wniosku o wydanie zakazu publikacji w zasadzie uniemożliwiałoby wypełnianie obowiązków dziennikarskich opisanych i gwarantowanych przepisami prawa prasowego. Tym samym kneblowanie mediów przez kolejnego ważnego przedstawiciela obozu władzy po raz kolejny zakończyło się prestiżową porażką.

Sam Glapiński nie ma ostatnio dobrej passy – nie dosyć, że jego żądanie zostało zmiażdżone przez warszawski sąd, to dziś prezydent Duda uznał jego prośby o powstrzymanie ujawnienia wysokości wynagrodzeń w NBP za pozbawione racji. Choć po rozmowach głowy państwa z prezesem Glapińskim pojawiły się nawet doniesienia, że ten pierwszy rozważy skierowanie jej zapisów do Trybunału Konstytucyjnego i powstrzyma udostępnienie wszystkim Polakom, ile tak naprawdę zarabiają “aniołki prezesa” w NBP, to jednak prezydent podpisał ustawę bez żadnych dodatkowych warunków. Przepisy oprócz ujawnienia wysokości wynagrodzeń kierownictwa banku centralnego wprowadzają także limit pensji dla najbliższych współpracowników prezesa do wysokości 0,6% uposażenia Adama Glapińskiego. Ustawa wejdzie w życie już kwietniu tego roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza

fot. flickr/Narodowy Bank Polski

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie