Wciąż nie da się jeszcze przewidzieć, jaki wpływ na wyniki wyborów parlamentarnych jesienią tego roku będą miały tzw. “taśmy Kaczyńskiego”. Obnażają one kłamstwo o prezesie PiS i jego środowisku, pieczołowicie budowane przez ostatnie trzydzieści lat i wywlekają na światło dzienne to, co Jarosław Kaczyński zawsze chciał ukryć przy pomocy zbudowanej pajęczyny spółek, spółeczek i przeróżnych fundacji, zatrudniając w najważniejszych z nich najbardziej zaufanych działaczy z najbliższego otoczenia, robiąc z nich ludzi majętnych, ale pozostających w cieniu. Czy do wyborców partii rządzącej dotrze, że opowieści o skromności oraz pracy dla idei i dobra wspólnego to bajki, a prawdziwa twarz PiS jest zupełnie inna niż dotychczas przedstawiana? Tego z pewnością obawiają się przy Nowogrodzkiej.
Póki co, jedyną podpowiedzią mogą być bieżące badania opinii publicznej dotyczące wydarzeń ujawnionych na taśmach. A te, choć w PiS próbują publikacje “GW” dezawuować i bagatelizować, są dla partii rządzącej fatalne. Wczoraj stacja TVN opublikowała dwa takie badania pracowni Kantar Millward Brown, w których opinia publiczna jest bardzo surowa.
Przede wszystkim, 65 procent Polaków uważa, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie powinien prowadzić takich rozmów, jakie zostały zarejestrowane na tak zwanych taśmach Kaczyńskiego. Opinię, że lider Zjednoczonej Prawicy może prowadzić takie rozmowy, wyraziło 18 procent respondentów – 12 procent udzieliło odpowiedzi “raczej tak”, a 6 procent – “zdecydowanie tak”.
Jest też badanie, w którym Polacy odpowiadali na pytanie, czy obecne służby państwowe, podległe przecież jak nigdy obozowi rządzącemu, są w stanie wyjaśnić rzeczywistą rolę Jarosława Kaczyńskiego i jego krewnych w planach budowy wieżowców przy ul. Srebrnej. Nie wierzy w to ponad połowa Polaków (56%), przeciwnego zdania jest 27%.
Najbardziej wymowny dla Jarosława Kaczyńskiego jest jednak sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster, który opublikował dziś rano dziennik “Super Express”. Wynika z niego, że Polacy mają po prostu dość jego obecności w polskiej polityce i najchętniej widzieliby go na emeryturze. Za takim rozwiązaniem opowiada się aż 71% badanych, a tylko 13% chce, by po upływie tej kadencji Sejmu dalej się w nim znajdował.
– Za odejściem Kaczyńskiego z polityki przemawia jego wiek. Z mediów wiadomo, że prezes szykuje swojego następcę Mateusza Morawieckiego, co też przemawia za tym wariantem. Stąd głosy za odejściem na emeryturę – uważa prof. Henryk Domański, socjolog z PAN, który skomentował wyniki sondażu dla “SE”.
Lider PiS od wielu lat stosuje strategię, że problematycznych polityków po prostu z obozu władzy się pozbywa. Jeśli zatem afera z taśmami i inwestycją przy ul. Srebrnej zacznie negatywnie odbijać się na poparciu prowadzonego przez niego ugrupowania, być może najlepszym wyjściem będzie rzucenie ręcznika i ustąpienie z fotela prezesa. Pozostaje jednak pytanie, czy jest na to gotowy.
Źródło: Super Express
fot. Shutterstock/Fotokon
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU