Pierwsza ofiara głośnej afery z majątkiem PiS? Opozycja odkrywa bulwersujące powiązania

Po tygodniu od ujawnienia pierwszej z tzw. “taśm Kaczyńskiego” wiemy już, że zdobyta przez Prawo i Sprawiedliwość władza polityczna w naszym kraju jest w olbrzymiej skali wykorzystywana do realizacji partykularnych celów jednego środowiska politycznego. Prezes PiS, będący nieformalnym premierem rządu, jest jednocześnie nieformalnym prezesem spółki Srebrna i obie te funkcje są dziś ze sobą nierozerwalnie związane. Przejęcie urzędów i obsadzenie ich swoimi ludźmi podporządkowane jest sprawnemu i wolnemu od zmartwień funkcjonowaniu sieci spółek i fundacji, których nadrzędnym celem jest zapewnienie środowisku Jarosława Kaczyńskiego gigantycznego finansowania na wiele dekad. Nacjonalizacja banków ma dać na to łatwo dostępne środki z kredytu, a podporządkowana prokuratura i naprędce przygotowana ustawa “Lex deweloper” ograniczyć swobodę samorządu w zarządzaniu terenem. Wszystkiego tego dowiedzieliśmy się z zaledwie trzech dotychczas ujawnionych rozmów Geralda Birgfellnera.

Posłowie Platformy Obywatelskiej postanowili jednak zwrócić uwagę na inny aspekt tej sprawy, którego na taśmach z pozoru nie widać. Gdy jednak wziąć pod uwagę fakt, jak ważnym elementem układanki jest sama spółka Srebrna, to uznać należy, że powiązania zawodowe, jakie mają z nią osoby pełniące dziś najważniejsze funkcje w aparacie ścigania i sferze służb specjalnych, niewątpliwie podważają ich wiarygodność.

"Srebrną powinno sprawdzić CBA- ale szef CBA pracował w spółce #Srebrna. Mogłoby sprawdzić ABW- szef ABW pracował w spółce 'Srebrna'. Mógłby to sprawdzić M. Kamiński, pełnomocnik do spraw służb specjalnych – ale jego syn pracował w Srebrnej. Srebrna to matka afer PiS". pic.twitter.com/iZnLyCc3qq

— ObserwatorXY (@ObserwatorXY) February 3, 2019

Wobec powyższego, posłowie Kierwiński, Tomczyk oraz Kropiwnicki złożyli dziś do premiera Mateusza Morawieckiego wniosek o natychmiastowe zawieszenie ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, jego zastępcę Macieja Wąsika, szefa CBA Ernesta Bejdy oraz szefa ABW płk. Piotra Pogonowskiego. Każda z tych osób była zawodowo związana z szefem wszystkich szefów Jarosławem Kaczyńskim oraz najważniejszą z polskich spółek czyli Srebrną.

Zgodnie z zapowiedziami razem z @CTomczyk i @RKropiwnicki składamy pismo do @MorawieckiM o zawieszenie Koordynatora Służb Specjalnych, Szefa ABW i Szefa CBA w związku z ich związkami ze spółką Srebrna. Mamy nadzieje że wreszcie doczekamy się reakcji na #TasmyKaczynskiego pic.twitter.com/xRt9QEeApc

— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) February 5, 2019

– [Dzisiejsza publikacja „Gazety Wyborczej”] pokazuje dość smutny obraz, obraz taki, że oto PiS stworzył państwo, które śmieje się Polakom w twarz. Mimo że wszystkie fakty potwierdzają się na taśmach, nie ma żadnej reakcji polskich władz. Mimo że Jarosław Kaczyński chce budować wieżowce za miliard, nie ma żadnej reakcji CBA. Mimo że sprawa jest w prokuraturze, prokuratura nie zabiera głosu. Mimo że prezes prowadzi rozmowy biznesowe, nie zabiera głosu marszałek Sejmu. Mimo że Kaczyński mówi, że Polacy nie mogą się dowiedzieć o tym, że jest najbardziej zamożnym człowiekiem czy zamożnym człowiekiem, nie ma żadnej reakcji polskiego państwa. Dzisiaj bardzo mocno chcemy powiedzieć, że polskie państwo zostało sparaliżowane. Że PiS sparaliżował polskie państwo, że dzisiaj polskie władze nie mogą reagować, że w ciągu ostatnich 3 lat PiS przygotowywał kraj na to, żeby nie reagował w sytuacjach trudnych dla samej władzy, żeby wtedy, kiedy dochodzi do skandalicznych wypowiedzi, żeby wtedy, kiedy w najważniejsze sprawy są zaangażowani najważniejsi politycy PiS-u, nie było żadnej reakcji władz państwowych. Czy służb czy prokuratury czy odpowiednich organów państwowych. To straszny obraz, który wyłania się nie tylko z tych taśm, ale też z samej reakcji, a właściwie braku reakcji polskiego państwa – podsumował Cezary Tomczyk na briefingu w Sejmie.

Dodatkowo, po ujawnieniu dzisiejszego nagrania z rozmowy Birgfellnera z szefem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Kazimierzem Kujdą, posłowie PO domagają się jego odwołania. W PiS wiedzą jednak, że ewentualna dymisja kogokolwiek już na tym etapie mogłaby wywołać prawdziwe trzęsienie ziemi. Kolejne taśmy już wkrótce ujrzą bowiem światło dzienne i koniecznością będzie dymisjonowanie kolejnych rozmówców austriackiego dewelopera. Na to obóz władzy dziś pozwolić sobie nie może. Jeszcze nigdy strategia oblężonej twierdzy nie była tak potrzebna, jak teraz.

Źródło: 300polityka.pl

Fot. MSWiA

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]