Polityka i Społeczeństwo

Biedroń przybywa z odsieczą Kaczyńskiemu. Tygodniowy przegląd sondaży

Biedroń przybywa z odsieczą Kaczyńskiemu. Tygodniowy przegląd sondaży

Dzisiaj podobno przyszła „Wiosna”, choć mróz właśnie powraca na polskie ziemie. Robert Biedroń postanowił dorzucić swoje pięć groszy do opozycyjnych roszad i odegrać rolę nowego Ryszarda Petru, który tak bardzo chciał dopieprzyć Platformie, że dał PiS-owi władzę. Nasz ambitny celebryta, chcący zrobić z Polski Słupsk, kompletnie nie umie liczyć procentów, a prawdopodobnie nazwisko D’Hondta chyba kojarzy mu się z Honda. Ten facet nie rozumie, że jego ego może doprowadzić do historycznej zapaści naszego kraju. Miejmy nadzieję, że opamięta się przed wyborami parlamentarnymi i dołączy do szerokiej koalicji antypisowskiej.

PiS płaci za swoje krętactwa

Gazeta Wyborcza dała ciała, bo nie umiała sprzedać efektywnie informacji o tym, że Kaczyński jest obłudnym polityko-biznesmenem. Pan Tomasz Lis  napompował oczekiwania do rozmiarów swojego ego budząc przeciwnika, co spowodowało, że Prawo i Sprawiedliwość, za pomocą armii swoich wiernych trolli z Nowego Sącza, obroniło zmasowany atak taśmowych haseł. Na szczęście były one na tyle mocne, iż dotarły do wielu Polaków i postanowili oni, za pomocą sondażu Ibris dla rp.pl, dać, delikatnie mówiąc, wyraz swojemu niezadowoleniu. Srebrna partia straciła aż 4 punkty proc. od ostatniego badania i uzyskała 35 proc. poparcia. Platforma Obywatelska może liczyć na ponad 29 proc. poparcia.

Natomiast, gdy do gry wkracza przekoloryzowany Robert Biedroń, wyniki wyglądają trochę gorzej dla opozycji. Według najnowszego sondażu Pollster dla se.pl, PiS może liczyć na 37 proc. poparcia, PO na 24 proc., a „Wiosna” na 10 proc. Wydaje się, że głównie kosztem Platformy Obywatelskiej, która stanowi jedyną realna siłę zdolną odebrać władzę Kaczyńskiemu. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten najczęściej banujący innych polski polityk odbiera głównie elektorat właśnie PO?

Wybory do Parlamentu Europejskiego (na razie) dla PiS-u

Wczorajszy sondaż Ibris dla onet.pl pokazuje zmniejszający się dystans miedzy PO a PiS w wyścigu do PE. PO uzyskała prawie 30 proc. poparcia, natomiast PiS ponad 36 proc. Byłoby ono jeszcze mniejsze, gdyby nie wmieszał się Robert Biedroń, uzyskujący 6,4 proc.

Jeżeli uwzględnimy tylko wyborców niezdecydowanych rozkład poparcia wygląda tak:

Partia Kaczyńskiego jest w wyraźnej defensywie. Za chwilę może opaść całkowicie z sił. Jednak oto pojawia się niejaki Robert Biedroń i postanawia pociągnąć za koszulkę goniąca PiS Platformę, bo nie podoba mu się wyścig dwóch najszybszych biegaczy. Chciałby go zakończyć. Zapomina jednak, że zwycięzca może być tylko jeden.

Tak wygląda średnie poparcie dla partii politycznych w styczniu według Marcina Palade:

 

Źródło: onet.pl  rp.pl  se.pl  

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=„pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie