Adam Bielan, senator Porozumienia i jeden z tych polityków, którzy znajdują się najbliżej ucha prezesa Jarosława Kaczyńskiego był dzisiaj gościem Konrada Piaseckiego w TVN24. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim sytuacji w polskiej polityce po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz działaniom obozu władzy i opozycji, by debata publiczna w naszym kraju powróciła na cywilizowane tory. O tym, że to wciąż wielkie wyzwanie, świadczy chociażby wpis rzeczniczki PiS, Beaty Mazurek, która chwilę po pogrzebie tragicznie zmarłego prezydenta popełniła wpis, który wielu odebrało jako zapowiedź końca politycznej żałoby i zapowiedź odwetu za oskarżanie Prawa i Sprawiedliwości za przyczynienie się do tej zbrodni.
W obliczu ludzkiej tragedii, PIS zachował się jak trzeba. Niestety totalna opozycja i część mediów wykorzystała to nieszczęście jako kampanię wyborczą do polit. ataków na Zjednoczoną Prawicę.Nie będziemy bierni na supozycje, kłamstwa i insynuacje.
— Beata Mazurek (@beatamk) January 20, 2019
Senator Bielan postanowił uciec od oceny tego wpisu: – Z jednej strony premier [Morawiecki] apeluje o to, żeby próbować przekuć tę wielką tragedię w jakieś dobro, tym dobrem byłaby zmiana języka debaty publicznej w Polsce, bo chyba wszyscy zgadzamy się, że nastąpiła zbyt duża brutalizacja języka w ostatnich latach. Pani rzecznik [Mazurek] ma inną rolę, jest rzecznikiem partii, też jak lwica broni partii w momencie, kiedy ta partia jest bardzo mocno, brutalnie atakowana po tej tragedii. Jeżeli PiS-owi przypisywane jest współsprawstwo tego, co się wydarzyło w Gdańsku, takie też są wypowiedzi… Widziałem w internecie bardzo wiele tego rodzaju wypowiedzi. Komentatorów, nie tylko anonimowych. Rozmawialiśmy przed wejściem na antenę o bardzo nieanonimowych dziennikarzach, którzy w tych godzinach przepraszają za to, że za mało hejtowali w ostatnich latach i obiecują poprawę. Musi pan zapytać bezpośrednio marszałek Mazurek, nie znam tej wypowiedzi. Nie chcę jej interpretować, nie wiem dokładnie jakie wypowiedzi miała na myśli. Natomiast widziałem w internecie bardzo wiele ataków na PiS w ostatnich dniach, które w sposób wyjątkowo podły łączą rozmaite działania tej partii z tą tragedią, która się wydarzyła w Gdańsku – stwierdził spin doctor obozu władzy.
Nie mogło zabraknąć pytań o rolę TVP w kreowaniu atmosfery nienawiści do polityków opozycji, która przez wielu komentatorów i publicystów wskazywana jest jako główną przyczynę gdańskiej tragedii i ataku Stefana W. Tu również senator Bielan postanowił udawać Greka, w oczywisty sposób kpiąc ze wszystkich obywateli. Przekonywał bowiem, że obóz rządzący obecnie Polską nie ma żadnego wpływu na politykę kadrową w mediach publicznych. Dodał również, że to nie jest nic nowego, że były polityk stoi na czele TVP. Problem w tym, że Jacek Kurski politykiem pozostaje jak najbardziej czynnym, zresztą podobnie jak niemal cała redakcja TVP i TVP Info.
– Dzisiaj nie ma co ukrywać, że TVP w większej mierze prezentuje poglądy wyborców konserwatywnych, ale ich jest sporo w Polsce. Powiedziałbym nawet, że Zjednoczona Prawica wciąż prowadzi w sondażach, natomiast mamy dzisiaj w Polsce bardzo duży pluralizm, którego przez 8 lat rządów Platformy, kiedy zwalniano z pracy redaktora naczelnego największej polskiej gazety „Fakt”, przypomnę, tylko dlatego, że przeszkadzał Donaldowi Tuskowi – nieudolnie bronił zawłaszczenia mediów publicznych wicemarszałek Senatu.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU