Polityka i Społeczeństwo

PiS po cichu szykuje kolejny zamach na media

W zeszłym tygodniu w krajowej polityce sporo się wydarzyło. Kanclerz Angela Merkel odwiedziła Warszawę, spotykając się zarówno z prezydentem Andrzejem Dudą, politykami partii rządzącej, jak i opozycji, Paweł Kukiz wygrał prestiżową niegdyś nagrodę Kisiela, a premier Beata Szydło miała wypadek drogowy.

Działo się tak wiele, że praktycznie bez echa przeszła informacja o planowanych przez PiS zmianach w ustawie prawo prasowe.

PiS nie od dziś grzebie ostro przy mediach, zaś brak rozgłosu jest partii Kaczyńskiego jak najbardziej na rękę.

Na pierwszy rzut oka zmiany proponowane przez Ministerstwo Kultury są drobne i wyglądają niewinne. Jak to się jednak mówi, diabeł tkwi w szczegółach.

Rządowy projekt zakłada wprowadzenie następujących zmian:

  • wprowadzenie  ustawowego terminu na udzielenie autoryzacji – 24h dla dzienników i 3 dni dla czasopism,
  • wprowadzenie kary grzywny w przypadku opublikowania dokładnie cytowanej wypowiedzi, bez umożliwienia osobie udzielającej wypowiedzi dokonania autoryzacji.

Sam projekt zmian w ustawie prawo prasowe ma raptem dwie strony. Zmiany, wbrew pozorom, są jednak daleko idące.

Udzielenie autoryzacji dziennikowi po upływie 23 godzin od konferencji stanowi realizację przepisów ustawy, czyniąc jednocześnie autoryzowaną wypowiedź nieaktualną i przez to nieatrakcyjną dla potencjalnego widza czy czytelnika. Jest to szczególnie istotne w dobie internetu i platform informacyjnych działających w cyklu 24/7.

Projekt PiS przewiduje zatem bat na niepokorne i nieprzychylne PiSowi media. Politycy będą mogli w świetle prawa opóźniać autoryzację wypowiedzi dla części mediów, faworyzując na przykład te prorządowe. Zaś dziennikarze, którzy czekają na autoryzację, nie mogą opublikować danej wypowiedzi pod rygorem ukarania grzywną, nawet jeśli konkurencja już tę autoryzację otrzymała.

Upływ terminów ustawowych oznacza, że została wyrażona zgoda na autoryzację, ale jest to już przysłowiowa musztarda po obiedzie. Ludzie czytają wszakże te media, której najszybciej i w najdokładniejszy sposób przekazują informacje. Opóźnienie 3 dniowe w przypadku czasopism oznacza, że “news” będzie już mocno nieświeży.

Wygląda na to, że PiS postanowił tym razem działać po cichutku. Same zmiany wyglądają niewinne, zaś brak zainteresowania medialnego tematem powoduje, że przeciętny Kowalski nie ma pojęcia co się święci.

Jeśli projekt wejdzie w życie czeka nas walka na autoryzacje. Mam dziwne wrażenie, że w starciu tym media narodowe będą miały lekkie fory…

Cały projekty ustawy możecie zobaczyć tutaj.

fot. flickr / Piotr Drabik

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie