Donald Trump słynie ze swojej antyimigracyjnej polityki. Uszczelnienie granicy z Meksykiem w postaci budowy muru i zakaz imigracji muzułmanów powiewały na jego wyborczych sztandarach. Już podczas swoich dwóch pierwszych tygodni prezydentury Trump pokazał, że traktuje swoje obietnice poważnie. Już wstrzymał wjazd do USA dla obywateli 7 krajów muzułmańskich oraz zaczął przygotowania do przepchnięcia budowy muru na granicy z Meksykiem. Mimo swojej antyimigracyjnej retoryki w czasie kampanii, Trump wyrażał się ciepło o Polakach i obiecywał Polonii zniesienie wiz dla naszego kraju już na początku swojej prezydentury.
Choć ta deklaracja przyczyniła się do jego wyborczego zwycięstwa, ponieważ Polonia stała się języczkiem u wagi w kilku stanach, to wszystko wskazuje na to, że nie zostanie ona zrealizowana. Nowy prezydent poszedł właśnie krok dalej w zaostrzaniu reguł przyjazdu do USA. Chodzi o zmiany w warunkach przyznawania wiz dla obywateli krajów, które nie zostały dotychczas objęte ruchem bezwizowym. Nowe zasady objęły także Polskę.
Najgłośniej o sprawie mówi się w Chinach, które widzą w tym próbę utrudnienia stosunków gospodarczych między oboma krajami. Pierwsze doniesienia medialne były dla Państwa Środka bardzo niepokojące, bo mówiły, że problem dotknął tylko Polski i Chin, ale wiemy już, że lista jest znacznie dłuższa.
Wprowadzona zmiana dotknie głównie osób, które będą chciały ponownie ubiegać się o wizę do USA. Dotychczas jeśli planowały podróż w tym samym celu, to mogły uzyskać nową wizę bez konieczności spotkania z pracownikiem konsularnym pod warunkiem, że minęło mniej niż 48 miesięcy od wygaśnięcia poprzedniej wizy. Teraz czas ten został skrócony czterokrotnie – do 12 miesięcy.
Decyzja ta zapewne będzie tłumaczona względami wymogów bezpieczeństwa i lepszej weryfikacji osób, które przybywają do Stanów Zjednoczonych. Jednak taki krok dziwi w stosunku do krajów, których obywatele nie sprawiają zagrożenia terrorystycznego, a do takich Polskę można zaliczyć. Taka polityka grubej kreski wobec wszystkich, niezależnie od relacji z USA i realnych wymogów bezpieczeństwa jasno pokazują, że Trump będzie konsekwentny w zwiększaniu barier wjazdowych do Stanów Zjednoczonych z pobudek ideologicznych, a nie względów praktycznych. Nie powinniśmy się zatem łudzić, że prezydent wywiąże się ze swojej wyborczej obietnicy wobec Polonii, ponieważ widać wyraźnie, że stałaby ona w kontrze do całej rygorystycznej polityki nowej administracji.
Sprawa wiz dla Polaków jest od dawna stałym elementem amerykańskich kampanii prezydenckich, ponieważ licząca prawie 10 milionów Polonia jest dużą grupą wyborców, która może wpłynąć na wybór zwycięzcy. Jednak zasady ruchu bezwizowego są jasne i rygorystycznie przestrzegane przez obie strony amerykańskiej sceny politycznej. Aby wizy zostały zniesione, współczynnik odrzucanych wniosków musi być mniejszy niż 3%, a w przypadku Polski oscyluje wokół 5-6%. Jedyną szansą na zniesienie wiz jest zatem przestrzeganie zasad i osiągnięcie wymaganych progów. Jest to w perspektywie najbliższych lat jak najbardziej możliwe bez politycznej łaski rezydenta Białego Domu, ponieważ liczba odrzucanych wniosków wizowych sukcesywnie spada. Powinniśmy zatem cierpliwe czekać i skupić się na realizowaniu w relacjach z Waszyngtonem kluczowych interesów Polski, zamiast czepiać się politycznych fantazji.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
