Afera KNF zaczyna coraz mocniej wiązać się z aferą SKOK. Najpierw w nagraniach Leszka Czarneckiego usłyszeliśmy, że rządzący w kasach senator PiS Grzegorz Bierecki próbował zdeponować w bankach miliardera olbrzymie środki, które wiadomo, że nie były jego własnością. Teraz zaś okazuje się, że parasol ochronny nad SKOK-ami pozostał mocny, mimo ujawnienia patologicznych powiązań w instytucji mającej nadzorować rynek finansowy. Bo choć nowy szef komisji to teoretycznie człowiek premiera Mateusza Morawieckiego, to stary “układ” trzyma się mocno. Jednym z dyrektorów pozostaje bowiem człowiek na usługach Grzegorza Biereckiego i mocno z całym systemem SKOK powiązany. W ten sposób wpływowy senator nadal nie musi się martwić, że KNF nadzorując procesy upadłości kolejnych kas uczyni mu jakąkolwiek krzywdę.
Sytuacja przypomina oligarchiczne systemy Rosji i Ukrainy, gdzie kontrolowany jest de facto realnym pracodawcą kontrolującego, zapewniając tym samym sobie immunitet.
Wspomniany dyrektor, Filip Czuchwicki, już jako student dostawał stypendium od stowarzyszenia związanego ze SKOK-ami. Jak donosi portal oko.press pracował w Krajowej SKOK, gdy jej szefem był Grzegorz Bierecki. Miał także pracować w kancelarii założonej przez syna Biereckiego i jego bliskich współpracowników, która obsługiwała kasy. To on w imieniu kancelarii podpisał umowę na obsługę prawną magistratu w Białej Podlaskiej, gdzie jak na prawdziwych patriotów z PiS przystało, obciążono miasto kosztami 200 zł netto za godzinę potencjalnej pracy (w umowie zapisano wynagrodzenie 5000 zł niezależne od wykonywania pracy, jednak jeśli ta byłaby większa niż 25 godzin, to samorząd miał dopłacić).
Kryzys wokół KNF oraz ujawnienie dużych wpływów senatora na obsadę kadrową w tym urzędzie (Czuchwicki nadzorem nad SKOK-ami zajmuje się od lipca tego roku) dawał obozowi władzy okazję, by sytuację naprawić, zresztą powołanie na szefa KNF akurat człowieka Morawieckiego miało z pewnością służyć wytworzeniu wrażenia, że ma on “posprzątać po ujawnionym tam układzie”. Niestety, wszystko wskazuje na to, że senator Bierecki łatwo nie odpuści swoich wpływów w tej instytucji. Domaganie się utrzymania na stanowisku Czuchwickiego nie jest to jednak zaskoczeniem, kiedy spojrzymy, że pełnił on od 7 lat funkcję specjalisty ds. prawnych w Krajowej Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo-Kredytowej. Można go zatem zaliczyć do bardzo zaufanych ludzi Biereckiego, który będzie dawał gwarancję, że SKOK-om nic ze strony KNF nie zagrozi.
Źródło: GW
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU