Nowe sensacyjne nagranie ws. KNF. W rządzie działa zorganizowana grupa przestępcza?

Roman Giertych poinformował dzisiaj za pomocą social mediów, że istnieje kolejna taśma z byłym szefem KNF w roli głównej, która już “w poniedziałek trafi do prokuratury”. Jest to nagranie z lipca tego roku, a jego treść ma być wręcz sensacyjna. Okazuje się bowiem, że nagrano próbę realizacji złożonych gróźb przez Marka Chrzanowskiego po tym, jak jego korupcyjna oferta, którą żyjemy od tygodnia, została przez Leszka Czarneckiego odrzucona.

Roman Giertych opisuje, że “na taśmie słychać i widać (to nagranie video), jak przedstawiciele urzędu państwowego bez żenady potwierdzają, że wiedzą o planie przejęcia banku za złotówkę”.

Adwokat mówi o mechanizmie nadużywania władzy, który “polegał na brutalnym wykorzystaniu pozycji regulatora publicznego, czyli KNF, którego zadaniem jest nadzorowanie banków oraz innych instytucji finansowych”. Mowa jest o tym, że KNF wraz z Ministerstwem Finansów tak tworzyli regulacje sektora bankowego, aby ręcznie przetrzeć drogę do realizacji planu skoku na jedyny duży prywatny polski bank:

“Od 2017 tak ukształtowano nowe warunki funkcjonowania banku, aby został on poddany pod kontrolę KNF. Wydano wpierw rozporządzenie Ministra Finansów, które wprowadziło nowe wymogi kapitałowe. A gdy te zostały zagwarantowane przez właściciela, to na utrwalonym spotkaniu z KNF Marek Chrzanowski zażądał nowych kapitałów w oparciu o działania pana Sokala skierowane do audytorów.”

Kluczową postacią jest tutaj właśnie doradca prezydenta i członek KNF, Zdzisław Sokal, który, jak relacjonuje Giertych, “brutalnie naciskał” na audytora w banku, aby uczynić instytucję podatną na poddanie skutecznej operacji nacjonalizacji w stylu rodem z rosyjskiego bolszewizmu.

W związku z zamieszaniem w sprawę KNF przedstawiciela głowy państwa i zaskakująco sprzyjającego decyzji Ministerstwa Finansów, Roman Giertych ujawnił, że złożył w prokuraturze drugie zawiadomienie, które wskazywało na możliwość istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było doprowadzenie do przejęcia banku Leszka Czarneckiego. Roman Giertych podkreśla przy tym, że nie bez powodu to właśnie Getin Bank stał się celem. Zamieszani w aferę bali się bowiem ruszyć podmiot o kapitale zagranicznym, co wywołałoby interwencję Unii Europejskiej.

Adwokat wskazuje także na istotny wątek:

“W świetle deklaracji prezydenta RP, że popiera działania swego przedstawiciela w KNF staje bowiem zasadnicze pytanie: czy mieliśmy do czynienia z działaniami poszczególnych członków KNF, czy zabór banku był planem o charakterze polityczno-gospodarczym.”

Zdaniem Giertycha sam Andrzej Duda jest jednym z najważniejszych świadków do przesłuchania przez prokuraturę w Katowicach.

W świetle powyższych informacji można mówić, że mamy do czynienia z aferą, której w wolnej Polsce jeszcze nie było. Prawica bagatelizuje, neguje, odbija piłeczkę, że “za Platformy…”, podczas gdy prawdą jest, że żadna ekipa po 1989 roku tak nie nadużywała władzy i nie wykorzystywała korupcji jako jawnego narzędzia polityki. Gdyby afera KNF wybuchła za poprzedniego rządu, to zakończyłaby jego istnienie. Niestety, dziś radykalizacja posunęła się tak daleko, że nawet największe skandale nie robią na ludziach większego wrażenia.

fot. Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.