Polityka i Społeczeństwo

Bulwersująca sprawa “folwarku” wiceministra Zielińskiego. Niedorzeczne tłumaczenie rzecznika policji

Bulwersująca sprawa "folwarku" wiceministra Zielińskiego. To tłumaczenie ośmiesza rzecznika policji
Fot. Flickr

To, że wiceminister Jarosław Zieliński, odpowiedzialny za funkcjonowanie policji w naszym kraju, wciąż pozostaje na swoim stanowisku, zaskakuje zdecydowaną większość komentatorów. Nie zmiotła go ze stanowiska ani sprawa śmierci na wrocławskim komisariacie Igora Stachowiaka, ani żenujące doniesienia z przygotowywaniem mu czerwonych dywanów, wycinaniem konfetti przez funkcjonariuszy oraz policjantów ze skrzydłami aniołków, czy nawet gigantyczny protest całej formacji, który sprowokowały także jego zaniedbania. Z wciąż nieznanych przyczyn, polityk PiS jest nietykalny, choć jego głowy domaga się niemal całe środowisko służb mundurowych. 

Kolejny kamyczek do ogródka wiceministra Zielińskiego wrzucili policjanci z Suwałk, którzy poprosili o interwencję posłankę Platformy Obywatelskiej, Bożenę Kamińską. Portal kuriersuwalski.pl opisał patologię w funkcjonowaniu lokalnej komendy policji oraz upokarzanie funkcjonariuszy, którzy dla poprawy nastroju i ego wiceministra zmuszeni są do całodobowego pilnowania jego prywatnej posesji, a na specjalnie życzenie także do przebierania się za funkcjonariuszy SOP. Posłanka PO poruszyła tę sprawę na ostatnim posiedzeniu Sejmu.

– Dlaczego jeden z patroli policji w Suwałkach od blisko trzech lat pilnuje całą dobę posesji pana wiceministra Jarosława Zielińskiego? Z jakiego powodu miejscowi policjanci przebierają się w garnitury, zakładają okulary i udają, że są Służbą Ochrony Państwa podczas uroczystości, w których bierze udział pan wiceminister Zieliński? Jaką pracę wykonuje ksiądz, który został zatrudniony w komendzie i nie przychodzi do pracy? – pytała posłanka. Policjanci zwrócili także uwagę na skandaliczne działania kadrowe w lokalnej komendzie.

– Policjanci mają dość bycia pogardzani i traktowani zgodnie z potrzebami politycznymi pana wiceministra Jarosława Zielińskiego. Podając przykłady – naczelnikami wydziałów i ich zastępcami w tej komendzie zostali m.in. sierżant sztabowy z kilkuletnim doświadczeniem lub młodszy aspirant, który nigdy poważnej sprawy w życiu nie prowadził. Czemu ma służyć akcja “błysk”, z której śmieje się cała polska policja? Chodzi o to, żeby przez pół godziny ustawiać radiowozy w widocznych miejscach i włączać światła błyskowe i tak kilka razy dziennie zmieniać swoją pozycję – mówiła Bożena Kamińska w Sejmie.

Zrozpaczeni i zrezygnowani policjanci w liście do posłanki szeroko opisali swoje zarzuty pod adresem wiceministra.

“Stoją całą dobę, czy on jest, czy go nie ma, to radiowóz stać musi. Osobiście kontroluje te patrole obecny komendant, nawet w czasie po służbie potrafi przejechać obok. Kontrolują patrole oficerskie z KWP w Białymstoku. Dzwonią i pytają dyżurni z KWP w Białymstoku, czy wszystko ok. pod domem ministra. Nikt nie wie, dlaczego tak jest. Nic mu nie grozi, a policjanci siedzą w tych radiowozach. Nawet, jak chcą się załatwić, to w ich miejsce musi przyjechać kto inny, by mogli odjechać. Ponoć w/w minister wybudował się w m. Krzywe i niedługo już dwóch posesji mają pilnować policjanci. Poza ochroną osobową, posesja ma podłączony alarm bezpośrednio do dyżurnego KMP w Suwałkach, zamiast do firmy ochroniarskiej” – możemy przeczytać w liście.

Sprawa zrobiła się na tyle burzliwa, że głos w tej sprawie zabrała Komenda Miejska Policji w Suwałkach oraz rzecznik KGP Mariusz Ciarka. Tłumaczenie jest jednak skrajnie niedorzeczne, traktujące odbiorców jako “ciemny lud”, który kupi każdą brednię.

– Policjanci nie wykonują zadań związanych z ochroną osobistą – stwierdziła ta pierwsza. Zapewniono także, że żaden funkcjonariusz nie był oddelegowany do pilnowania posesji ministra Zielińskiego.

Jeszcze dalej poszedł rzecznik KGP przekonując, że przebywający przy posesji wiceministra patrol policyjny tak naprawdę kontroluje tam ruch z uwagi na jego duże natężenie.

Wiceminister Jarosław Zieliński nigdy nie wykorzystywał funkcjonariuszy żadnej ze służb do promocji własnej osoby (…). Podkreślamy, że wszystkie działania, które są realizowane przez policję, są zawsze oparte o przepisy prawa – napisał Ciarka w odpowiedzi na pytania dziennikarzy.

Obecność policjantów na drodze krajowej numer 8 nie jest niczym nadzwyczajnym. Jest to trasa, którą codziennie w kierunku granicy z Litwą zmierzają tysiące samochodów, w tym ogromna liczba tirów. W związku z tym bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz zagrożenia, takie, jak m.in. przemyt substancji zabronionych oraz kradzionych pojazdów czy kradzieże towarów z zaparkowanych tirów wymagają stałych patroli policji w tym rejonie, aby było bezpiecznie – dodał.

Co ciekawe, dziś pojawił się komentarz inne wiceministra w MSWiA, Pawła Szefernakera, który stawia tłumaczenia rzecznika KGP w fatalnym świetle. Jak poinformował poseł PiS w rozmowie z Agnieszką Burzyńską w programie “Fakt Opinie”, minister Joachim Brudziński chyba nie do końca uwierzył w te tłumaczenia, bowiem zażądał od wiceministra Zielińskiego pilnego wytłumaczenia się z tej sprawy.

Fot. A. Mitura / MSWiA

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie