Polityka i Społeczeństwo

Olbrzymi chaos i paraliż nadzoru PiS w spółkach. NIK ujawnia niekompetencję na wielką skalę

Olbrzymi chaos i paraliż nadzoru PiS w spółkach. NIK ujawnia niekompetencję na wielką skalę
fot. flickr/KPRM

Naczelna Izba Kontroli w najnowszym raporcie obnaża olbrzymią skalę niekompetencji nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa za rządów PiS. NIK przyjrzał się bowiem efektom reformy zarządzania mieniem publicznym, której sednem była likwidacja Ministerstwa Skarbu Państwa i rozdystrybuowanie spółek pomiędzy poszczególne resorty. Działania te dla obserwatorów polityki od początku były zasłoną dymną dla zamiecenia pod dywan skandalicznych praktyk za czasów ministra Dawida Jackiewicza, którego dymisja za masowe obsadzanie stanowisk “swoimi” była na tyle wizerunkowo niewygodna, że wymagała dla zachowania twarzy aż likwidacji resortu. Dzięki efektom kontroli wiemy zaś, że naprędce na kolanie napisane zmiany okazały się organizacyjną katastrofą, ponieważ obecnie ministerstwa często nie wiedza, czym tak naprawdę zarządzają i jak mają to robić. W efekcie powstają olbrzymie zaniedbania, które szkodzą 488 spółkom o wartości nominalnej ok. 70 mld złotych.

Wnioski są dla władzy ostre, NIK wytyka, że nie opracowano polityki właścicielskiej, często wymieniano członków rad nadzorczych i zarządy spółek, co nie sprzyjało dobremu zarządzaniu, utrzymywano rozbudowane, lecz mało skuteczne struktury. Okazuje się, że w rządzie wokół reformy panował niesamowity chaos. Resorty nie wiedziały na przykład jak mają nadzorować spółki, ponieważ dopiero po trzech kwartałach od wejścia w życie ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym premier zatwierdził kluczowe dla tej sprawy zasady wykonywania praw z akcji i udziałów należących do Skarbu Państwa oraz nadzoru właścicielskiego.

Okazuje się także, że doszło do całkowitego paraliżu działań naprawczych w spółkach. Wszystko w momencie, kiedy wśród 432 spółek wymienionych w rozporządzeniu dzielącym majątek likwidowanego MSP między inne resorty, aż 91 spółek znajdowało się w stanie w upadłości lub likwidacji. Z ustaleń NIK wynika, że w resortach, które przejęły nadzór nad spółkami, do połowy 2017 r. nie powstały żadne nowe inicjatywy restrukturyzacyjne, konsolidacyjne, holdingowe, czyli takie, które poprawiłyby jakość zarządzania. Tym samym ministrowie zaniechali realizacji głównego celu przyświecającego ustawie o zasadach zarządzania mieniem państwowym. Okazało się nawet, że chaos osiągnął w administracji taki poziom, że nowi zarządzający często nie mieli wiedzy o przyczynach wszczęcia likwidacji niektórych spółek i perspektywach ich zakończenia.

Jakby tego było mało, Ministerstwo Skarbu Państwa zlikwidowano w sposób paraliżujący bieżące nadzorowanie spółek. Wraz z likwidacją zamknięto bowiem dostęp do resortowych zasobów archiwalnych. Tymczasem w archiwum byłego MSP znajduje się wciąż ok. pół miliona teczek stanowiących ok. 9 tys. metrów bieżących dokumentów. Ze wspomnianych powyżej, aż ok. 2 tys. metrów dokumentów (z okresu od ok. końca 2015 r.) nie zostało nawet nigdy zewidencjonowanych i wprowadzonych do bazy danych archiwum.

Z ciekawostek warto odnotować także “efekt PiS” w wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia członka Rady Nadzorczej, które w kontrolowanych podmiotach wyniosło ok. 3,4 tys. zł w 2014 i 2015 r. i wzrosło do ok. 4,2 tys. zł w 2016 roku.

Opisane przez NIK nieprawidłowości pokazują, że likwidacja Ministerstwa Skarbu Państwa stała się kosztownym błędem. Pozostałe resorty okazały się nieprzygotowane merytorycznie do zarządzania majątkiem takiej wartości. Zarządzanie spółkami jest bowiem zadaniem bardzo trudnym i wyspecjalizowanym, które w natłoku zadań poszczególnych resortów całkowicie umyka uwadze. Dzieje się nawet gorzej, jak pokazał MON, który swoje spółki zmienił w jedną wielką wylęgarnią Misiewiczów, nie mając równocześnie pojęcia o właściwym zarządzaniu i nadzorze. PiS chciał zatem zafundować nam jednolite standardy eliminując równocześnie jedyny podmiot, który mógł realnie takowe przy odpowiednim kierownictwie narzucić. Jednak ciężko nie odnieść wrażenia, że o to właśnie chodziło. Rozbicie spółek po resortach skutecznie ukrywa bowiem skalę personalnych rotacji i finansowych nadużyć. Nic tak bowiem nie sprzyja lepkim rękom polityków jak chaos i brak nadzoru tego wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Efektem zaniedbań mogą jednak okazać się miliardowe straty, o których zdaje się nikt już nie myśli.

Źródło: nik.gov.pl

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie