Polityka i Społeczeństwo

PiS zostanie jednak tylko z sześcioma sejmikami? Zaskakujące doniesienia po wyborach

PiS tylko z sześcioma sejmikami? Liderzy opozycji łączą siły i ogłaszają ambitny plan
fot. flickr/PO

Wybory samorządowe mogą się skończyć dla partii rządzącej jeszcze gorzej, niż w najczarniejszym scenariuszu ta się spodziewała. Siły opozycji konsolidują się bowiem, aby odeprzeć atak obozu władzy na samorządy. Dziś liderzy Koalicji Obywatelskiej i PSL podjęli decyzję o współpracy w regionach i otwartości na budowanie szerokiej koalicji z innymi ugrupowaniami, szczególnie tam dla powstrzymania PiS liczyć się będzie każdy głos. Ludowcy nie pozostawili bowiem złudzeń, że o współpracy z partią “antysamorządową” nie może być mowy. Grzegorz Schetyna i Władysław Kosiniak-Kamysz sumują przy tym ambitne plany. Cel jest jasny – zawiązać koalicję rządzącą w 10 sejmikach, spychając tym samym PiS tylko do 6 województw na wschodzie Polski. Zadanie ambitne, ale jak najbardziej możliwe, a jego uzyskanie będzie przypieczętowaniem zwycięstwa opozycji, która po raz pierwszy powstrzymała pochód PiS po pełnię władzy.

Koalicja Obywatelska ze 194 radnymi sejmików i PSL z 70 mają więcej przedstawicieli niż PiS – 254. Biorąc pod uwagę, że Kukiz’15 nie wprowadził w całym kraju ani jednego radnego sejmikowego, a SLD-Lewica razem 11 i Bezpartyjni Samorządowcy 15, to koalicyjne szanse są spore. W sumie PiS posiada bowiem 254 swoich ludzi wobec 298 przedstawicieli innych ugrupowań.

Zdaniem Grzegorza Schetyny w powyższej sytuacji “wszystko co jest powyżej remisu jest zwycięstwem”. “To, co powyżej ośmiu sejmików (…) jest sukcesem. Jestem przekonany co do dziewięciu sejmików; ten dziesiąty będzie trudny – chodzi o Dolny Śląsk – ale będziemy budować (koalicję); jestem dobrej myśli, bo te wyniki jednak są bardzo przyszłościowe. Jesteśmy w stanie zbudować dobre koalicje w 10 sejmikach”.

Języczkiem u wagi dla realizacji planów Schetyny jest tutaj postawa “Bezpartyjnych” Samorządowców na Dolnym Śląsku. Wywodzący się w większości ze środowiska PO działacze są jednak gotowi zawiązać koalicję z PiS. Obecny marszałek województwa Cezary Przybylski opuścił bowiem Platformę dopiero w 2016 roku, a dziś wiadomo, że jego ugrupowanie w zamian za zachowanie funkcji i idących za nią wpływów jest gotowe oddać Dolny Śląsk w ręce PiS. Grzegorz Schetyna może mieć jednak wciąż nadzieje, ponieważ przekaz prorządowych mediów ostatnich dni, który uderza w Bezpartyjnych, wskazuje, że rozmowy prowadzone przez PiS napotkały spore trudności.

W tym momencie jednak opozycja musi stawić czoła jeszcze jednemu zagrożeniu – korupcji. PiS nie bez powodu zażądał od działaczy PSL, aby zmienili lidera i weszli w koalicję z obozem rządzącym. Trwa bowiem wielkie kuszenie poszczególnych radnych PSL poważnymi korzyściami osobistymi. Walka ta odbywa się o wielką stawkę. Jeśli bowiem PiS kupiłby choć jednego radnego PSL w sejmiku województwa Mazowieckiego, to bez wsparcia Bezpartyjnych region wpadłby w ręce PiS – PSL i Kolacja Obywatelska mają bowiem minimalną większość 26 z 51 radnych. Analogiczna sytuacja ma miejsce na Śląsku, z tą tylko różnicą, że do powstrzymania PiS z 22 z 45 radnych potrzeba także poparcia SLD, które jednak zadeklarowało, że z rządem rozmawiać nie będzie.

Tym samym jeśli politycy opozycji wytrwają w postanowieniu i będą potrafili znaleźć ze sobą nić porozumienia, to mijające wybory można będzie uznać za koniec niekwestionowanej politycznej dominacji dobrej zmiany.

Źródło: interia.pl

fot. flickr/PO

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie