Polityka i Społeczeństwo

Inwestorzy przestraszyli się skandalicznych warunków w Polsce? Takiego spadku polska gospodarka może nie wytrzymać

Inwestycje spadły w rok o połowę. Gospodarcza propaganda rządu w kryzysie
fot. flickr/KPRM

Rząd PiS lubi się powoływać na dane gospodarcze o wzroście PKB jako dowodzie na słuszność linii polityki partii rządzącej oraz nieszkodliwość uszczelniania i rozbudowy państwa socjalnego dla podstaw gospodarki. Jednak w owym przekazie Nowogrodzka zawsze była wybiórcza, przedstawiając tylko to, co było dla niej najbardziej wygodne. W szczegółach ideał rządów PiS szybko rozpada się na kawałki. Od miesięcy mówi się bowiem o niepokojących trendach, zwłaszcza w obszarze inwestycji. Czarnowidztwo opozycji znajduje jednak potwierdzenie w danych. W 2017 roku inwestycje bezpośrednie w Polsce spadły aż o – uwaga… 56%.

O ile bowiem napływ kapitału w 2016 roku wyniósł 61,9 mld zł netto, to w zeszłym było to już zaledwie 34,7 mld zł. Zwolennicy prawicy powiedzą, że to efekt repolonizacji, która doprowadziła do rzeczywistego odpływu kapitału do Włoch na poziomie 8,4 mld, jednak daleko tej kwocie do 27 mld zł spadku.

Szczególnie bolesna dla PiS okaże się brutalna rzeczywistość, że tak naprawdę dobra zmiana w 2017 roku nie przyciągnęła netto ANI ZŁOTÓWKI zagranicznych inwestycji. Dodatni bilans tego wskaźnika zawdzięczamy bowiem tylko i wyłącznie reinwestowaniu wypracowanych w Polsce zysków. Innymi słowy zagraniczne korporacje zamiast drenażu, o którym z taką lubością mówi PiS, inwestują w nowe miejsca pracy i rozwój istniejących. Reinwestycje zysków wyniosły bowiem 38,1 mld zł, podczas gdy napływ kapitału netto z tytułu akcji i innych form udziałów kapitałowych wyniósł -1,6 mld zł. Ujemne okazały się także kwoty z tytułu dłużnych instrumentów finansowych w wysokości -1,9 mld zł, czyli gospodarka jest winna jeszcze więcej zagranicy niż rok temu.

W przypadku omawianych inwestycji PiS powinien wziąć z czystym sumieniem pełną odpowiedzialność, ponieważ polski trend spadkowy znacznie odbiega od sytuacji w pozostałych krajach regionu. Zupełne przeciwieństwo szybkiego wzrostu gospodarczego, który trwa obecnie na całym świecie, a gdzie nasze wyniki nie są nawet w zbliżony sposób tak wyjątkowe jak media nam na co dzień wmawiają. Zły klimat do inwestycji, konflikt z Unią mają wpływ na inwestorów. Inwestycje są bowiem wskaźnikiem wrażliwym na bieżące decyzje polityczne, czyniąc go lepszym wskaźnikiem udolności rządów niż czysty wzrost PKB. Na tym polu możemy sobie jednak uzmysłowić, że w polskiej gospodarce pod płaszczykiem spektakularnego sukcesu bardzo łatwo mogą pojawić się poważne kłopoty.

Źródło: businessinsider.com.pl

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie