Według niektórych danych o frekwencji, do Warszawy zjechało niemal 30 tys. funkcjonariuszy policji, straży pożarnej, straży granicznej, służby celno-skarbowej oraz służby więziennej, którzy czują się oszukani przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Postulaty pozostają niezmienne od wielu miesięcy, a dotychczasowe ustępstwa szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego, przywracające szereg przywilejów zawodowych oraz oferujące podwyżki wynagrodzeń zostały uznane przez policjantów za niewystarczające. Zdaniem związkowców nie może być tak, że na każdym kroku rząd Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, jak cudowna jest sytuacja gospodarcza w kraju, obiecuje kolejnym grupom społecznym dodatki i świadczenia o charakterze socjalnym, a dla funkcjonariuszy państwa polskiego, którzy każdego dnia pracują z wielkim zaangażowaniem i często z narażeniem zdrowia, zarabiają mniej niż przysłowiowa kasjerka w Biedronce.
Dziś rano hipokryzję władzy podkreślał były szef resortu spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, który nie szczędził gorzkich słów obecnie rządzącym, jednocześnie również bijąc się w piersi, że za jego rządów nie było możliwe dać policjantom znaczących podwyżek.
„Policjanci klepią biedę. Za moich czasów klepali biedę, za czasów moich poprzedników też. Nic nie mogłem nic z tym zrobić, ale życzę im powodzenia, żeby nie żyli w takiej biedzie, w jakiej żyją” – mówił gość Beaty Lubeckiej w Radiu ZET. Co tu dużo mówić, mamy taki obraz: Polska miodem i mlekiem płynąca kraina, w której wreszcie są olbrzymie pieniądze przeznaczane dla ludzi. Taki jest przekaz oficjalny rządu. Tymczasem rzeczywistość wielu grup społecznych niewiele albo nic się nie zmieniła. Policjanci, którzy są największą formacją w państwie, 120 tys. ludzi… – wytykał rządowi PiS Sienkiewicz.
Skomentował też pracę wiceministra Jarosława Zielińskiego, który jego zdaniem kompletnie się nie nadaje na to stanowisko i że powinien je opuścić.
Prawdę mówiąc uważam, że to się powinno nie tylko stać dawno, ale nigdy nie powinno się wydarzyć, żeby pan minister Zieliński był wiceminister odpowiedzialnym za policję, ponieważ moim zdaniem absolutnie się do tego nie nadaje, czego składał dowody w postaci confetti, anielskich skrzydeł, w które przebierał policjantów, i masy innych rzeczy, które są na pograniczu operetki, a nie zarządzania najpoważniejszą służbą w państwie – powiedział były szef MSW.
Opinię o obecnym kierownictwie resortu podzielają z pewnością protestujący, którzy zamierzają złożyć petycje w Pałacu Prezydenckim i w Kancelarii Premiera, wyraźnie sygnalizując, że dalszymi rozmowami jedynie z Brudzińskim czy Zielińskim zainteresowani nie są. Prezydent Duda nie odważył się wyjść do protestujących, a mundurowych przyjęli urzędnicy jego kancelarii. Na nic zdały się apele o to, by Andrzej Duda podjął ich “tak jak dopiero co przyjął siatkarzy” oraz by wspomniał swoje własne deklaracje z 2015 roku o popieraniu postulatów protestujących.
Na audiencję u premiera również nie mogli liczyć, bowiem premier jak zwykle zajęty był “ważniejszymi sprawami”, zresztą kilka tygodni temu związkowcy także odbili się od drzwi. Hasła manifestujacych o premierze, którzy “przegina pałę”, czy “bezpieczeństwa nie kupuje się na wyprzedaży” trafiły już nie tylko do krajowych, ale i zagranicznych mediów. Protestujący planują też wielki finał, w którym przypomną “wyczyny” wiceministra Zielińskiego. Na placu Na Rozdrożu odbędzie się happening z konfetti, policjantów ze skrzydłami aniołów oraz czerwonym dywanem dla partyjnych notabli. Jak widać mundurowi mają wyraźnie dosyć ich obrzydliwego upokarzania przez partyjnego aparatczyka Prawa i Sprawiedliwości.
Nie ulega wątpliwości, że dla Prawa i Sprawiedliwości i Joachima Brudzińskiego, który uchodzi za bardzo skutecznego polityka, potencjalnego następcę Jarosława Kaczyńskiego, taki protest mundurówki, już największy w historii Polski stanowi niewątpliwie spory problem. To wyraźna demonstracja siły, która w założeniu ma doprowadzić do uległości resortu i przyjęcia wszystkich, nawet tych najbardziej kuriozalnych postulatów. Takie okazanie słabości z pewnością pozycji Brudzińskiego nie wzmocni.
Źródło: TVN 24
Fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU