Polityka i Społeczeństwo

Tajemnica bogatego budżetu ujawniona. Rząd szykuje skok na 5 mld złotych ze składek Polaków?

TVP i Ministerstwo Finansów mydli oczy nadwyżką budżetową. Fakty są jednak zupełnie inne
Fot. Flickr

Rząd z dumą ogłosił dziś przyjęcie projektu ustawy budżetowej na 2019 rok. Zdaniem premiera Morawieckiego to bardzo dobry budżet, którym rządząca partia po raz kolejny pokazała, że da się pogodzić ambitne programy społeczne z utrzymywaniem dobrego poziomu wzrostu gospodarczego.

Matusz Morawiecki na specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej przekonywał, że budżet wpisuje się w politykę społeczną i inwestycyjną, uwzględnia środki na różne programy społeczne rządu (m.in. 500+, leki dla seniorów, koszty obniżki wieku emerytalnego), a jednocześnie mieści się we wszystkich regułach unijnych dotyczących stabilności finansów publicznych. – Deficyt trzyma się w ryzach, spada rok do roku – mówił Morawiecki.

– Ten budżet realizuje politykę finansową w duchu odpowiedzialnego rozwoju, także przy obniżeniu kosztów obsługi zadłużenia – dodała minister finansów Teresa Czerwińska.

Tymczasem Rzeczpospolita ujawniła dziś, skąd rząd weźmie pieniądze na zapowiadane podwyżki m.in. dla lekarzy, ale także uzupełniając budżet w tym obszarach, gdzie powstały dziury w wyniku deficytu systemu ubezpieczeń społecznych. Okazuje się bowiem, że resorty postanowiły skorzystać z pieniędzy, które spoczywają w Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, oraz  Funduszu Pracy. Inaczej mówiąc pieniądze, które są zabezpieczeniem prawidłowego funkcjonowania systemu pracy i mają charakter “zaskórniaków na czarną godzinę” zostaną wydane niezgodnie z przeznaczeniem. Za dzisiejsza beztroskę rządzących może nam przyjść w przyszłości bardzo słono zapłacić.

– Od przedstawicieli rządu słyszymy, że na nic nie ma pieniędzy. Ale składki płacone przez przedsiębiorców zbierane na funduszach są wydawane na inne cele. Pozostałe pieniądze są zamrażane na depozytach. Na ustawowe cele, dla których zostały przewidziane te fundusze, zostaje niewiele – powiedział dziennikowi Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan, przewodniczący Rady Rynku Pracy.

Mowa o niemałych pieniądzach, bowiem plany różnych resortów obejmują wydatkowanie w ten sposób blisko 5 mld złotych. Eksperci natomiast uważają, że coraz bardziej prawdopodobne jest poważne spowolnienie gospodarki, a zwiastunów tego zjawiska już nie brakuje. Świadczy o tym zwiększona liczba upadłości firm w ciągu ostatniego roku, a także zadłużenie przedsiębiorców w ZUS. Ponad pół miliona firm nie reguluje swoich należności w terminie. Zaległe składki na ubezpieczenia społeczne wynoszą już 3,5 mld zł. Fatalne wieści płyną także zza granicy, gdzie tempo produkcji już spadło i nie ma żadnych wątpliwości, że w przeciągu roku odbije się to także na sytuacji w Polsce. Rząd zagrożenie jednak ignoruje, a rezerwy przejada. W końcu liczy się przede wszystkim wygranie wyborów i utrzymanie władzy.

Źródło: Money.pl

Fot. W. Kompała / KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie