Sprawa drugich pensji, jakie ministrowie rządu Beaty Szydło przyznawali sobie w 2016 i 2017 roku spowodowała pierwszy poważny kryzys wizerunkowy obozu Prawa i Sprawiedliwości. Dociekliwość posła Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy oraz mrówcza praca jego asystentów pozwoliła odsłonić kulisy bezprecedensowego żerowania na państwowym wikcie i faktyczną podwyżkę wynagrodzeń członków rządu. Dziś okazuje się, że również w samych ministerstwach i podległych im instytucjach publiczna kasa na premie i nagrody lała się szerokim strumieniem. Rekordzistą natomiast okazuje się były już minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, który w rolniczych agencjach nie tylko rękami obecnego prezesa PKN Orlen, a w 2016 roku szefa ARMiR Daniela Obajtka zadbał o wyczyszczenie Agencji z ludzi poprzedniej ekipy (zwolniono blisko 1600 osób), ale od razu dał im poczuć, że własnie nastała dla nich dojna zmiana.
Jak donosi dziennik “Fakt”, tylko w 2016 roku w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) wydano na premie 3,8 miliona złotych. Wypłacano je m.in. dyrektorom, wicedyrektorom w centrali, biurach powiatowych i oddziałach regionalnych. Rok później było to już 6,7 miliona złotych, co razem daje za okres 2016-2017 ponad 10 milionów złotych. W tym kontekście, słowa prezesa Obajtka, który przeprowadzając czystki mówił o “ohydnej skali rozpasania dyrektorów i wicedyrektorów w Agencji” pokazują gigantyczne zakłamanie tego obozu.
Jak podkreśla Fakt ARMiR nie miała w tym czasie wielu sukcesów. Agencja zmagała się za to problemami z systemem informatycznym, przez co zagrożone były wypłaty dopłat dla rolników. Z 30 tys. wniosków o modernizację gospodarstw odrzucono połowę. To rzekomo ze względu na strach przed podejmowaniem decyzji. To jednak nie miało żadnego wpływu na ocenę działań nowego narybka w rolniczej instytucji. Im już za sam fakt popierania obozu dobrej zmiany nagrody się po prostu należały.
– W ARiMR jest powiedzenie rodem z PiS: „Czerpmy pełnymi garściami z dobrej zmiany, bo i ona przeminie” – komentował złośliwie były minister rolnictwa Marek Sawicki, obecnie poseł PSL, w rozmowie z “Faktem”. Oby przeminęła jak najszybciej.
Źródło: Fakt
Fot. W. Kompała / KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU