Polityka i Społeczeństwo

Tajemnice propagandy TVP rozgryzione. Przy pomocy tych zwrotów PiS osiąga swój cel

Fot. TVP

W przypadku programów informacyjnych nic tak dobrze nie pokazuje ich jakości, jak spadający do historycznych poziomów wskaźnik oglądalności. W przypadku Telewizji Polskiej najważniejsze nie jest jednak docieranie do jak największego grona odbiorców (choć to z pewnością marzenie Jacka Kurskiego i prezesa Kaczyńskiego), ale spójność przekazu i maskowanie oznak zużycia władzą poprzez nieustanną propagandę sukcesu, przekazującą widzom jedyną słuszną wersję obowiązującej rzeczywistości. Może właśnie dlatego Jacek Kurski może spać spokojnie.

Już dziś wiadomo natomiast, że w przyszłości metody stosowane przez obecne kierownictwo TVP oraz redakcję odpowiedzialną za treści publikowane codziennie o 19.30 w głównym wydaniu “Wiadomości” będą przedmiotem obszernych badań badaczy, socjologów i politologów. W ostatnich dniach, próby analizy treści kolportowanych przez rządową machinę propagandową podjął się Piotr Osęka, historyk propagandy w wydaniu głębokiego PRL. Doszedł on do niespecjalnie zaskakujących wniosków – otóż tępa, nachalna propaganda kultury politycznej stalinizmu, tak obecna w mediach Polski Ludowej niezbyt się różniła od tej, którą serwują obecnie media narodowe. Badacz zwrócił uwagę na bardzo istotne zagadnienie propagandy TVP, a mianowicie “holistyczne ambicje propagandy”. O co chodzi?

Otóż w tej zaprojektowanej pod kątem każdego szczegółu machinie propagandowej nic nie może zakłócać pełnego obrazu obecnej władzy. Nie ma nawet skrawka miejsca na błędy, wątpliwości, rysy na cudownym planie. Każdy poruszany temat jest osadzony w stworzonej przez ostatnie blisko 3 lata rzeczywistości i musi do niej pasować. Na każdym kroku musimy usłyszeć, że rząd jest cudowny, a poprzednicy źli. Że teraz Polak jest dumny, poprzednio był zaszczuty i zawstydzony. Białe i czarne, dobro i zło. Wszystko w myśl pogłębiania istniejących podziałów i umacniania wzajemnych antagonizmów.

Co więcej, badaczowi udało się wyselekcjonować pewnego rodzaju przykazania z pisowskiego katechizmu, który na każdym kroku, w każdym wydaniu “Wiadomości” wylewa się z ekranu.

„Wiadomości” przestały być tylko relacją o wydarzeniach minionej doby – choćby pokrętna i zmanipulowaną. Bieżąca polityka staje się pretekstem do codziennego recytowania PiSowskiego katechizmu. Czy oglądamy materiał o reformie sądów, kampanii samorządowej czy o wynikach makroekonomicznych, dostajemy wciąż te same obrazy i te same zdania. Zamiast pogrupowanego wyboru informacji – jednolity słowotok, złożonych z peanów na część władzy i złorzeczeń pod adresem jej przeciwników – pisze Osęka.

Gdy materiał jest o programie “Mieszkanie +” musimy usłyszeć, że PiS jest pierwszym rządem po 1989 roku, który tak dba o Polaków, a opozycja nie ma nic do zaoferowania, dlatego sypie piach w szprychy dobrej zmiany.

Gdy materiał jest o sądach, to znów – PiS chce sprawiedliwości, opozycja nie. Sędziowie – część totalnej opozycji (i zawsze te same zdjęcia ze spotkania sędziów z politykami pod Sejmem). Gdy o gospodarce – za PiS jest lepiej, niż spodziewali się ekonomiści, za PO kradziono na potęgę (wskaźników lepiej nie pokazywać, bo narracja by się rozjeżdżała).

Narracja „Wiadomości” jest monolitem. Ani jedno słowo, ani jeden komentarz nie mogą wyłamać się z szeregu i naruszyć spójności przekazu. W gruncie rzeczy walka toczy się to, by widzowie zrozumieli, że w Polsce przyszłości dla przeciwników PiS nie będzie miejsca – kończy swój wpis Osęka.

Obejrzenie ciurkiem kilkunastu wydań „Wiadomości” TVP to dla historyka propagandy wyjątkowe doświadczenie. Nie chodzi…

Opublikowany przez Piotr Osęka Środa, 8 sierpnia 2018

Niestety, biorąc pod uwagę cel tego procederu, trzeba przyznać, że podwładni Jacka Kurskiego wywiązują się z niego znakomicie. Mimo oczywistego demolowania państwa przez obecną władze, notowania wciąż utrzymują się na bardzo wysokim poziomie. Aż strach pomyśleć, jak by to wyglądało, gdyby holistyczna ambicja propagandy objęła także media prywatne. Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Źródło: FB

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie